Ten blog pojawił się po to, by dla Ciebie dla mnie, droga przez Życie była łatwiejsza. By łatwiej było zrozumieć, to co wewnątrz i otaczający nas Świat zewnętrzny.
Myślimy, że myślimy, ale tak naprawdę wymyślamy rzeczy, których być może nie powinniśmy. Żyj i baw się dobrze, obserwuj zachowania swoje i zachowania innych, to Nasza nauka.
Świadomość , że nie ma od niczego i od nikogo zależności. Wiedzenie ,że to Czym Jesteś to Samo Życie. Zrozumienie,które nie wymaga praktykowania (robienia czegoś) ani czasu. Nie potrzeba dnia, roku ,2 minut.....jedynie Ta Chwila-Tu i Teraz. Bycie i doświadczanie Siebie jako to co nie ma formy a jedynie poprzez formę. Zrozumienie,ze świat nie może dać trwałej wartości. Będziesz nadal spotykać ludzi by mieć doświadczenia i działać,ale bez ządz i lęków ,,ego".To znaczy,że już nie będziesz wymagać od sytuacji,osoby, miejsca czy zdarzenia żeby cię zadowoliły albo uszczęśliwiły. ,,Pozwolisz" być ich przemijającej i niedoskonałej naturze (bez oporu wobec iluzji).I wtedy zdarza się CUD, kiedy już nie stawiasz niemożliwych zadań każda sytuacja,osoba,miejsce czy wydarzenie stają się nie tylko zadawalające ,ale także bardziej harmonijne i spokojniejsze.
Być od kogoś zależnym psychicznie , emocjonalnie. Co to ze sobą niesie , co to oznacza? Oznacza to że ,,moje" szczęście zależne jest od ,, innej" osoby.Jeśli tak jest to bez względu na to czy zdaję sobie z tego sprawę czy nie będę żądać by ta osoba jakoś przyczyniła się do ,, mojego" szczęścia. Wówczas pojawia się strach. Strach przed utratą,odrzuceniem wzajemna kontrola. Miłość Doskonała,,wyklucza" lęk.Tam gdzie Jest Miłość nie ma miejsca na żądania,oczekiwania,nie ma zależności.Moje szczęscie nie jest zależne od ciebie.Twoje towarzystwo sprawia mi wielką radość. Cieszę się bez potrzeby zawłaszczania tego co sprawia mi radość. To co naprawdę mnie cieszy to nie ,,ty"To COŚ większego niz ,,ty" i ,,ja" Odkrywam wtedy ,że jest to podobne do symfonii, jest osobliwym rodzajem orkiestry grającej jakąś melodię w ,,twojej" obecności.Odczuwam,pragnę, chcę tego ale już nie potrzebuję desperacko.Jeżeli odczuwam ,że pragnę tego z całego serca , trwa to nadal.Jednak gdyby miałoby być inaczej i kiedy odejdziesz orkiestra będzie grać ,nie przestanie.Gdy spotkam ,,kogoś innego" gra ona inną melodię równie zachwycającą. A kiedy jestem sama orkiestra gra nadal.Jej repertuar jest olbrzymi , nigdy grać nie przestaje. I tego dotyczy Świadomość nie tylko związków miłosnych lecz też koleżeńskich, rodzicielskich......wszelkich relacji międzyludzkich. Gdy uczepisz się kogoś życie jest ,,niszczone", gdy trzymasz się czegokolwiek ,,zaprzestajesz" żyć.
Należy się ,,oduczyć" wszystkiego czego cię nauczono( nie mówię o wiedzy praktycznej , która jest zdecydowanie przydatna).Rozum ,logika mówi ci nie możesz tego mieć , przecież wiesz jak jest:tak i tak.A ty wierzysz temu przekonaniu.Wielokrotnie jeżeli przynależysz do jakiejś religii wierzysz ,że Bóg tak chce lub innej grupy np. politycznej. Albo ,że twój rodzic,znajomy, żona ,mąż czy szef wiedzą co dla ciebie jest ,,dobre". Nie wiesz ,że nie przynależysz do nikogo i niczego.Jesteś Wolnością to twój naturalny stan. Kreacja to ,,szaleństwo".Wszystko jest możliwe , żadnej logiki a zarazem Porządek.Bóg to dopiero ,,wariat".Bądz ,,szalony".Logika to chaos i pomie- szanie.,,Słowo Boże jest głupstwem w oczach świata. Moje myśli nie są waszymi myślami. (trochę z Pisma św.)
Uzależniamy się też od medytacji.Prawdziwy spokój jest niezależny od umysłu. Spokój jest naturalnym stanem - Tym Jesteś , kiedy nie ma wiary ,że czegoś potrzebujesz.Czy muszę mieć wyciszony umysł? Ostatecznie nie chodzi o to jak cichy jest umysł, ponieważ możesz nie mieć wogóle myśli i możesz być odrętwiały w tym samym czasie.Często cisza jest pewnym rodzajem otępienia. To tylko stan umysłu. Po prostu kultywowany stan umysłu- ego. Jezeli bijesz psa wystarczajaco często to będzie cicho ,ale czy jest to pies szczęsliwy , wolny ? Chcesz tępego , cichego umysłu? Czy chcesz ,, wydawać się " wolny ,,wyglądać"na nieprzywiązanego ? Cichy umysł sam w sobie nic nie oznacza. Jest po prostu kolejnym doświadczeniem.Nie ,, zmienia" nic.Kazda zmiana nic nie zmienia (jest skutkiem).TY jesteś wciąż Sobą ,więc czy ,,masz ''cichy umysl czy najbardziej chaotyczny ,w obu stanach TY(Świadomość) tam Jesteś by to znać.Jezeli jest całkowita cisza to wspaniale, ale jeżeli nie ma rozpoznania ,że Jest tam Poznanie,Obecność , że jest tam Samo-poznająca się Świadomość? To nie ma znaczenia co jest twoim doświadczeniem , możesz zmieniać je przez resztę zycia. Dlatego jest tak wiele osób medytujących.Mijają się z ROZPOZNA- NIEM ,ponieważ wierzą w ,, indywidualność stanu", wazność stanu , że ten stan jest czymś , idealizują go , czczą.Cały ich wysiłek jest po to by osiągnąć ten stan i go utrzymać.Więc gdy umysł jest wyciszony całkowicie ,, rozpoznaj", że jest wyciszony i rozpoznaj ,że to JEST ROZPOZNANE przez to CZYM JESTEŚ Jest TU OBECNOŚĆ WIEDZY.Ta Obecność przedstawia WOLNOŚĆ, która zawsze i już jest obecna.Zawsze dostępna.Natomiast gdy wpada myśl i ,,masz" bardzo aktywny umysł albo przygnębiony,lękliwy czy kochający czy niezawistny Jakikolwiek jest umysł to jest kolejnym doświadczeniem.Wyzwania nadal będą się pojawiać ale jest niezbywalna wiara i nie jest to umysłowa wiara.To nie jest idealizacja stanu czy czegokolwiek , to jest tylko czystą wiarą.Nie wazne co ci wejdzie w drogę wiesz , że JESTEŚ. Jesteś poza możliwoscią bycia dotkniętym. I to wszystko przychodzi zwyczajnie poprzez samoistne ROZPOZNANIE , że jest WIEDZA, która wie intymnie ,że ONA SAMA TU JEST. Pojawia się w ciszy jak i podczas aktywności umysłu.
BYCIE TU I TERAZ jest bezczasowe . To OBECNOŚĆ . Osoba , która np. jest zła i mówi - wiem,że odczuwam złość , jestem świadoma tej złości. To ego , które uważa ,że odczuwa złość i jest świadome tej emocji. Następnie osoba np. pije kawę i uważa, że jest TU I TERAZ , ponieważ jest świadoma picia kawy.Nie rozmyśla w tej chwili o przeszłości czy przyszłości To też ego. Kto o tym wszystkim WIE? Nie ,,ja" to wie. ŚWIADOMOŚĆ jest WIEDZENIEM o tej sytuacji , osobie , odczuciu ( uwarunkowaniu). Jestem Wiedzeniem o tym ale nie jestem tym. Jestem z tym Jedno , ale nie zależę od tego.TU I TERAZ to OBECNOŚĆ , a nie to co się dzieje w chwili teraznieszej.To raczej ŚWIADOMOŚĆ tego co się dzieje i jest BEZOSOBOWA. Jaki rozwój duchowy osoba chce przechodzić? i co chce uzyskać?(che stać się Pełnią).,,Osoba" i ,,Oświecenie" (to dualizm) ,jedno chce uzyskać drugie. Osoba żyje w iluzji , pozornym świecie , który jest ograniczony, uwarunkowany, skończony.W takim razie co osoba może wiedzieć i być świadomą czegoś co JEST NIESKOŃCZONE , BEZWARUNKOWE.I to nie jest trudne jak czasami wydaje się dla osoby do osiągnięcia. To jest wręcz NIEMOŻLIWE. Jeżeli ktoś twierdzi ,że został ,,oświecony" i jest na właściwej drodze , to twierdzi ,,ego" To jest złudzenie , poczucie osobowości , któremu interpretacja umysłu mówi , że coś uzyskało (uzurpowanie własności), coś zrobilo ze ,,swoim"życiem Śni piękny SEN , który zawsze moze się zmienić na niesatysfakcjonujące życie ( bo coś się wydarzy).Żadnej gwarancji że to będzie trwać.......... co uzyskała osoba.
Zaufanie w relacjach, ja ufam tobie więc ty też miej zaufanie do mnie. To kolejna potrzeba , zależność.W tym upatrujemy WOLNOŚCI. Jestem ,, ja" ,,ty" i ,,nasz związek"(oddzielenie) i mówimy o Jedności cokolwiek to znaczy.Przechodzimy kolejne relacje i nadal żadnego wzajemnego rozumienia się nie znajdujemy , kolejne rozczarowania . A może w ten sposób to nie funkcjonuje ,może należy podważyć wszystko to co do tej pory ,,wiemy" o miłości , wolności ?
Uzależniamy się od pozornego czasu. Czasami wydaje się nam, że,, mamy" go zbyt wiele innym razem brakuje go nam.Ludzie cierpią z braku wewnętrznej przestrzeni. Jesteśmy tacy klaustrofobiczni.,,Nasze życia" są takie wypełnione, napchane..........Nikt nie ma czasu. Każdy biega z nikąd do nikąd.Tyle, tyle tego Jest w porządku, jeżeli wiesz, że jesteś Jaznią. Wtedy żadna z tych rzeczy cię nie przytłoczy. Ale bez osadzenia wew. łatwo przychodzi rozbicie.
Świadomość , że nie ma od niczego i od nikogo zależności.
OdpowiedzUsuńWiedzenie ,że to Czym Jesteś to Samo Życie.
Zrozumienie,które nie wymaga praktykowania (robienia czegoś) ani czasu.
Nie potrzeba dnia, roku ,2 minut.....jedynie Ta Chwila-Tu i Teraz.
Bycie i doświadczanie Siebie jako to co nie ma formy a jedynie poprzez formę.
Zrozumienie,ze świat nie może dać trwałej wartości.
Będziesz nadal spotykać ludzi by mieć doświadczenia i działać,ale bez ządz
i lęków ,,ego".To znaczy,że już nie będziesz wymagać od sytuacji,osoby,
miejsca czy zdarzenia żeby cię zadowoliły albo uszczęśliwiły.
,,Pozwolisz" być ich przemijającej i niedoskonałej naturze (bez oporu wobec iluzji).I wtedy zdarza się CUD, kiedy już nie stawiasz niemożliwych zadań
każda sytuacja,osoba,miejsce czy wydarzenie stają się nie tylko zadawalające
,ale także bardziej harmonijne i spokojniejsze.
Być od kogoś zależnym psychicznie , emocjonalnie. Co to ze sobą niesie ,
OdpowiedzUsuńco to oznacza? Oznacza to że ,,moje" szczęście zależne jest od ,, innej"
osoby.Jeśli tak jest to bez względu na to czy zdaję sobie z tego sprawę
czy nie będę żądać by ta osoba jakoś przyczyniła się do ,, mojego"
szczęścia. Wówczas pojawia się strach. Strach przed utratą,odrzuceniem
wzajemna kontrola. Miłość Doskonała,,wyklucza" lęk.Tam gdzie Jest Miłość
nie ma miejsca na żądania,oczekiwania,nie ma zależności.Moje szczęscie
nie jest zależne od ciebie.Twoje towarzystwo sprawia mi wielką radość.
Cieszę się bez potrzeby zawłaszczania tego co sprawia mi radość.
To co naprawdę mnie cieszy to nie ,,ty"To COŚ większego niz ,,ty" i ,,ja"
Odkrywam wtedy ,że jest to podobne do symfonii, jest osobliwym rodzajem
orkiestry grającej jakąś melodię w ,,twojej" obecności.Odczuwam,pragnę,
chcę tego ale już nie potrzebuję desperacko.Jeżeli odczuwam ,że pragnę
tego z całego serca , trwa to nadal.Jednak gdyby miałoby być inaczej i
kiedy odejdziesz orkiestra będzie grać ,nie przestanie.Gdy spotkam ,,kogoś
innego" gra ona inną melodię równie zachwycającą. A kiedy jestem sama
orkiestra gra nadal.Jej repertuar jest olbrzymi , nigdy grać nie przestaje.
I tego dotyczy Świadomość nie tylko związków miłosnych lecz też koleżeńskich, rodzicielskich......wszelkich relacji międzyludzkich.
Gdy uczepisz się kogoś życie jest ,,niszczone", gdy trzymasz się
czegokolwiek ,,zaprzestajesz" żyć.
Należy się ,,oduczyć" wszystkiego czego cię nauczono( nie mówię o wiedzy
OdpowiedzUsuńpraktycznej , która jest zdecydowanie przydatna).Rozum ,logika mówi ci
nie możesz tego mieć , przecież wiesz jak jest:tak i tak.A ty wierzysz temu
przekonaniu.Wielokrotnie jeżeli przynależysz do jakiejś religii wierzysz ,że
Bóg tak chce lub innej grupy np. politycznej. Albo ,że twój rodzic,znajomy,
żona ,mąż czy szef wiedzą co dla ciebie jest ,,dobre". Nie wiesz ,że nie
przynależysz do nikogo i niczego.Jesteś Wolnością to twój naturalny stan.
Kreacja to ,,szaleństwo".Wszystko jest możliwe , żadnej logiki a zarazem
Porządek.Bóg to dopiero ,,wariat".Bądz ,,szalony".Logika to chaos i pomie-
szanie.,,Słowo Boże jest głupstwem w oczach świata. Moje myśli nie są
waszymi myślami. (trochę z Pisma św.)
Uzależniamy się też od medytacji.Prawdziwy spokój jest niezależny od umysłu.
OdpowiedzUsuńSpokój jest naturalnym stanem - Tym Jesteś , kiedy nie ma wiary ,że czegoś
potrzebujesz.Czy muszę mieć wyciszony umysł? Ostatecznie nie chodzi o to
jak cichy jest umysł, ponieważ możesz nie mieć wogóle myśli i możesz być
odrętwiały w tym samym czasie.Często cisza jest pewnym rodzajem otępienia.
To tylko stan umysłu. Po prostu kultywowany stan umysłu- ego. Jezeli bijesz
psa wystarczajaco często to będzie cicho ,ale czy jest to pies szczęsliwy ,
wolny ? Chcesz tępego , cichego umysłu? Czy chcesz ,, wydawać się " wolny
,,wyglądać"na nieprzywiązanego ? Cichy umysł sam w sobie nic nie oznacza.
Jest po prostu kolejnym doświadczeniem.Nie ,, zmienia" nic.Kazda zmiana nic nie zmienia (jest skutkiem).TY jesteś wciąż Sobą ,więc czy ,,masz ''cichy umysl
czy najbardziej chaotyczny ,w obu stanach TY(Świadomość) tam Jesteś by to znać.Jezeli jest całkowita cisza to wspaniale, ale jeżeli nie ma rozpoznania ,że
Jest tam Poznanie,Obecność , że jest tam Samo-poznająca się Świadomość?
To nie ma znaczenia co jest twoim doświadczeniem , możesz zmieniać je przez resztę zycia. Dlatego jest tak wiele osób medytujących.Mijają się z ROZPOZNA-
NIEM ,ponieważ wierzą w ,, indywidualność stanu", wazność stanu , że ten stan
jest czymś , idealizują go , czczą.Cały ich wysiłek jest po to by osiągnąć ten stan i go utrzymać.Więc gdy umysł jest wyciszony całkowicie ,, rozpoznaj", że
jest wyciszony i rozpoznaj ,że to JEST ROZPOZNANE przez to CZYM JESTEŚ
Jest TU OBECNOŚĆ WIEDZY.Ta Obecność przedstawia WOLNOŚĆ, która zawsze i już jest obecna.Zawsze dostępna.Natomiast gdy wpada myśl i ,,masz"
bardzo aktywny umysł albo przygnębiony,lękliwy czy kochający czy niezawistny
Jakikolwiek jest umysł to jest kolejnym doświadczeniem.Wyzwania nadal będą się pojawiać ale jest niezbywalna wiara i nie jest to umysłowa wiara.To nie jest
idealizacja stanu czy czegokolwiek , to jest tylko czystą wiarą.Nie wazne co ci wejdzie w drogę wiesz , że JESTEŚ. Jesteś poza możliwoscią bycia dotkniętym.
I to wszystko przychodzi zwyczajnie poprzez samoistne ROZPOZNANIE , że
jest WIEDZA, która wie intymnie ,że ONA SAMA TU JEST. Pojawia się w ciszy
jak i podczas aktywności umysłu.
BYCIE TU I TERAZ jest bezczasowe . To OBECNOŚĆ .
OdpowiedzUsuńOsoba , która np. jest zła i mówi - wiem,że odczuwam złość , jestem świadoma tej złości. To ego , które uważa ,że odczuwa złość i jest świadome tej emocji.
Następnie osoba np. pije kawę i uważa, że jest TU I TERAZ , ponieważ jest
świadoma picia kawy.Nie rozmyśla w tej chwili o przeszłości czy przyszłości
To też ego. Kto o tym wszystkim WIE? Nie ,,ja" to wie. ŚWIADOMOŚĆ jest
WIEDZENIEM o tej sytuacji , osobie , odczuciu ( uwarunkowaniu).
Jestem Wiedzeniem o tym ale nie jestem tym. Jestem z tym Jedno , ale nie
zależę od tego.TU I TERAZ to OBECNOŚĆ , a nie to co się dzieje w chwili
teraznieszej.To raczej ŚWIADOMOŚĆ tego co się dzieje i jest BEZOSOBOWA.
Jaki rozwój duchowy osoba chce przechodzić? i co chce uzyskać?(che stać się
Pełnią).,,Osoba" i ,,Oświecenie" (to dualizm) ,jedno chce uzyskać drugie.
Osoba żyje w iluzji , pozornym świecie , który jest ograniczony, uwarunkowany,
skończony.W takim razie co osoba może wiedzieć i być świadomą czegoś co
JEST NIESKOŃCZONE , BEZWARUNKOWE.I to nie jest trudne jak czasami wydaje się dla osoby do osiągnięcia. To jest wręcz NIEMOŻLIWE. Jeżeli ktoś
twierdzi ,że został ,,oświecony" i jest na właściwej drodze , to twierdzi ,,ego"
To jest złudzenie , poczucie osobowości , któremu interpretacja umysłu mówi ,
że coś uzyskało (uzurpowanie własności), coś zrobilo ze ,,swoim"życiem
Śni piękny SEN , który zawsze moze się zmienić na niesatysfakcjonujące życie
( bo coś się wydarzy).Żadnej gwarancji że to będzie trwać.......... co uzyskała
osoba.
Zaufanie w relacjach, ja ufam tobie więc ty też miej zaufanie do mnie.
OdpowiedzUsuńTo kolejna potrzeba , zależność.W tym upatrujemy WOLNOŚCI.
Jestem ,, ja" ,,ty" i ,,nasz związek"(oddzielenie) i mówimy o Jedności
cokolwiek to znaczy.Przechodzimy kolejne relacje i nadal żadnego
wzajemnego rozumienia się nie znajdujemy , kolejne rozczarowania .
A może w ten sposób to nie funkcjonuje ,może należy podważyć
wszystko to co do tej pory ,,wiemy" o miłości , wolności ?
Uzależniamy się od pozornego czasu. Czasami wydaje się nam, że,, mamy" go zbyt wiele innym razem brakuje go nam.Ludzie cierpią z braku wewnętrznej
OdpowiedzUsuńprzestrzeni. Jesteśmy tacy klaustrofobiczni.,,Nasze życia" są takie wypełnione,
napchane..........Nikt nie ma czasu. Każdy biega z nikąd do nikąd.Tyle, tyle tego Jest w porządku, jeżeli wiesz, że jesteś Jaznią. Wtedy żadna z tych rzeczy cię nie przytłoczy. Ale bez osadzenia wew. łatwo przychodzi rozbicie.
Jeżeli miałabym ,,potrzebę" modlitwy. Z pewnością byłaby nią: Boże ,,oszczędz mi" pragnienia miłości, aprobaty i szacunku.
OdpowiedzUsuńNie uwolnisz się od ,,swoich" uzależnień (pragnień). Świadomość tego,
OdpowiedzUsuńwychodzenie im naprzeciw ze Zrozumieniem. Wtedy one uwalniają się od
,,ciebie".