Ten blog pojawił się po to, by dla Ciebie dla mnie, droga przez Życie była łatwiejsza. By łatwiej było zrozumieć, to co wewnątrz i otaczający nas Świat zewnętrzny.
Myślimy, że myślimy, ale tak naprawdę wymyślamy rzeczy, których być może nie powinniśmy. Żyj i baw się dobrze, obserwuj zachowania swoje i zachowania innych, to Nasza nauka.
GRA W UDAWANIE Ego-umysł, które przyjmuje POSTAĆ CIAŁA -,,mnie", to ni mniej ni więcej tylko Lustrzane Odbicie, któremu ZDAJE SIĘ, że jest Bogiem i ,które MYLNIE INTERPRETUJE ŚWIAT.. To Lustrzane Odbicie, które MYŚLI, że jest ZRÓD- ŁEM i MYLNIE bierze TO za ,,siebie", ZAMIAST ,,siebie" za Odbicie TEGO. Tkwi w bolesnej ILUZJI, że jest ODDZIELNE. Ale PRAWDA jest taka, że BÓG-RZECZYWISTOŚĆ - JEST WSZYSTKIM. Ego Nie Ma żadnego WYBORU. To Lustrzane Odbicie NIE MA POJĘCIA, że jest Lustrzanym Odbiciem. Ja jestem TYM ,,JEST", Ruchem bez Opowieści. I to jest zwykła świadomość, Radość tego co nazywamy światem. Przeczytałam kiedyś takie określenie Obraz Samego Boga Tańczącego. Przekonałam się, że konstrukcja jazni jest w całości oparta na Błędnych Założeniach. Wszystko czym w swoim Wyobra- żeniu byłam, zostało Rozpoznane. Pojęłam, ze nigdy TYM nie byłam, że wszy- stko, co sobą Reprezentowałam, było Nieprawdziwe i Niedorzeczne. Pojawia się Spokój, że już się nie jest osobą, która MYŚLI, że WIE i która musi wieść ,,swoje życie" z pozycji Ograniczonego, Klaustrobificznego Umysłu. Ale oczy- wiście tą osobą również jestem :) Zrozumiałam, że moim Jedynym Celem na Ziemi w tym ZŁUDZENIU, w moim Utożsamieniu Świadomości jest ,,przezwy- ciężenie" Procesu Utozsamiania się i PRZEJŚCIA do Pełnego Utożsamienia. W swojej Tożsamości mogę BYĆ JEDYNIE SOBĄ. Nie Ma czegoś takiego jak Odrębne Tożsamości. To są jedynie Kopie Świadomości, one Nie Są Praw- dziwe. Jeśli w całym wszechświecie Istnieje TYLKO Jedna Świadomość, a ja jestem Świadoma to znaczy, że JESTEM CAŁĄ ŚWIADOMOŚCIA, JAKA JEST. Jeśli rzeczywiście Jestem Całą Świadomościa, ALE uważam, ze NIĄ NIE JESTEM, to znaczy, ze BŁĘDNIE SIE POSTRZEGAM. Jestem dosłownie WSZYSTKIM. Mogę się Oddzielać w Umyśle, próbując temu Zaprzeczyć, ale PRAWDA jest taka, że JESTEM TYM. I właśnie to Rozpoznałam. To wszystko.
Przeczytałam kiedyś książkę na ten temat, sporo mi to wyjaśniło. Zasadniczo ego jako Podmiot to elementarne POCZUCIE, że jest się Doświadczającym. Ogólne poczucie, że istnieje Podmiot Doswiadczenia - jest sfabrykowane z niezliczonych i zupełnie niepowiązanych ze sobą chwil subiektywności. Wyrasta z Wrodzonego Rozróznienia pomiędzy tym ciałem a tamtym światem. Świadomość nie potrzebuje ego, żeby funkcjonować. Aspekty ego powstają i rozpraszają się w Świadomości. Ale Świadomość trwa Niezaleznie od Zmienia- jacego się ego. Ego jest Nieustannie budowane, burzone i budowane na nowo. Nie tyle mamy własne ego, co raczej je,, stwarzamy".Ego jest uwarunkowane okolicznościami. W dużej mierze jest uzależnione od uczuciowego tonu doświa- dczenia. ego skupia się wokół silnych pragnień aż do kurczowego trzymania się czegoś.Kiedy zwyczajnie spaceruję raczej nie towarzyszy mi poczucie ego. Ale jeśli wpadnę na znajomego w ciągu kilku sekund wiele części ego wysuwa się na pierwszy plan np. wspomnienia wspólnych doświadczeń albo zastanawiam się jak wyglądam. Ego nie posiada wrodzonego, bezwarunkowego, absolutnego istnienia oprócz sieci przyczyn z których wyrasta ( Mac Kenzie). W umyśle, a zatem i w mózgu aż roi się od WYOBRAŻEŃ odnoszących się do ego. To,że mamy Poczucie Ego, nie znaczy, że Nim jesteśmy. Czasem warto się zachowywać jakby było prawdziwe. Gram Rolę swego ego, kiedy to konieczne. Ale cały czas pamiętam, że jestem bardziej żywa, ciekawa i godna uwagi niż jakiekolwiek ego. Jedną z przyczyn Wzrastania ego jest PRZYRÓWNYWANIE SIĘ DO CZEGOŚ - UTOŻSAMIANIE SIĘ Z CZYMŚ. Zrozumiałam, że niestety kiedy z czymś się Utożsamiam przyjmuję także PRZEZNACZENIE tego czegoś - a przecież WSZYSTKO NA TYM ŚWIECIE OSTATECZNIE SIĘ KOŃCZY :) Jestem teraz uważna kiedy Utożsamiam się z sytuacjami, obiektami i ludzmi. Nie Utożsamiam się z własnym ego ( ,,ja', ,,mnie",,,moje") częściej niż to konieczne. Wydarzenia mogą być Postrzegane z perspektywy konkretnego ciała-umysłu BEZ UDZIAŁU ,,ja". A może ego jest jak jednorożec, mityczne stworzenie, którego istnieją TYLKO WYOBRAŻENIA, lecz nie ono samo ?
Pojęłam, że JESTEM NIKIM, a chciałam BYĆ ,,KIMŚ"
OdpowiedzUsuńGRA W UDAWANIE
Ego-umysł, które przyjmuje POSTAĆ CIAŁA -,,mnie", to ni mniej ni więcej
tylko Lustrzane Odbicie, któremu ZDAJE SIĘ, że jest Bogiem i ,które MYLNIE
INTERPRETUJE ŚWIAT.. To Lustrzane Odbicie, które MYŚLI, że jest ZRÓD-
ŁEM i MYLNIE bierze TO za ,,siebie", ZAMIAST ,,siebie" za Odbicie TEGO.
Tkwi w bolesnej ILUZJI, że jest ODDZIELNE. Ale PRAWDA jest taka, że
BÓG-RZECZYWISTOŚĆ - JEST WSZYSTKIM. Ego Nie Ma żadnego WYBORU.
To Lustrzane Odbicie NIE MA POJĘCIA, że jest Lustrzanym Odbiciem.
Ja jestem TYM ,,JEST", Ruchem bez Opowieści. I to jest zwykła świadomość,
Radość tego co nazywamy światem. Przeczytałam kiedyś takie określenie
Obraz Samego Boga Tańczącego. Przekonałam się, że konstrukcja jazni jest
w całości oparta na Błędnych Założeniach. Wszystko czym w swoim Wyobra-
żeniu byłam, zostało Rozpoznane. Pojęłam, ze nigdy TYM nie byłam, że wszy-
stko, co sobą Reprezentowałam, było Nieprawdziwe i Niedorzeczne. Pojawia się
Spokój, że już się nie jest osobą, która MYŚLI, że WIE i która musi wieść
,,swoje życie" z pozycji Ograniczonego, Klaustrobificznego Umysłu. Ale oczy-
wiście tą osobą również jestem :) Zrozumiałam, że moim Jedynym Celem na
Ziemi w tym ZŁUDZENIU, w moim Utożsamieniu Świadomości jest ,,przezwy-
ciężenie" Procesu Utozsamiania się i PRZEJŚCIA do Pełnego Utożsamienia.
W swojej Tożsamości mogę BYĆ JEDYNIE SOBĄ. Nie Ma czegoś takiego
jak Odrębne Tożsamości. To są jedynie Kopie Świadomości, one Nie Są Praw-
dziwe. Jeśli w całym wszechświecie Istnieje TYLKO Jedna Świadomość, a ja
jestem Świadoma to znaczy, że JESTEM CAŁĄ ŚWIADOMOŚCIA, JAKA JEST.
Jeśli rzeczywiście Jestem Całą Świadomościa, ALE uważam, ze NIĄ NIE JESTEM, to znaczy, ze BŁĘDNIE SIE POSTRZEGAM. Jestem dosłownie
WSZYSTKIM. Mogę się Oddzielać w Umyśle, próbując temu Zaprzeczyć, ale
PRAWDA jest taka, że JESTEM TYM. I właśnie to Rozpoznałam. To wszystko.
Ego ma wiele Aspektów.
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam kiedyś książkę na ten temat, sporo mi to wyjaśniło. Zasadniczo
ego jako Podmiot to elementarne POCZUCIE, że jest się Doświadczającym.
Ogólne poczucie, że istnieje Podmiot Doswiadczenia - jest sfabrykowane z
niezliczonych i zupełnie niepowiązanych ze sobą chwil subiektywności.
Wyrasta z Wrodzonego Rozróznienia pomiędzy tym ciałem a tamtym światem.
Świadomość nie potrzebuje ego, żeby funkcjonować. Aspekty ego powstają i
rozpraszają się w Świadomości. Ale Świadomość trwa Niezaleznie od Zmienia-
jacego się ego. Ego jest Nieustannie budowane, burzone i budowane na nowo.
Nie tyle mamy własne ego, co raczej je,, stwarzamy".Ego jest uwarunkowane
okolicznościami. W dużej mierze jest uzależnione od uczuciowego tonu doświa-
dczenia. ego skupia się wokół silnych pragnień aż do kurczowego trzymania się
czegoś.Kiedy zwyczajnie spaceruję raczej nie towarzyszy mi poczucie ego.
Ale jeśli wpadnę na znajomego w ciągu kilku sekund wiele części ego wysuwa się na pierwszy plan np. wspomnienia wspólnych doświadczeń albo zastanawiam
się jak wyglądam. Ego nie posiada wrodzonego, bezwarunkowego, absolutnego
istnienia oprócz sieci przyczyn z których wyrasta ( Mac Kenzie). W umyśle, a
zatem i w mózgu aż roi się od WYOBRAŻEŃ odnoszących się do ego. To,że mamy Poczucie Ego, nie znaczy, że Nim jesteśmy. Czasem warto się zachowywać jakby było prawdziwe. Gram Rolę swego ego, kiedy to konieczne.
Ale cały czas pamiętam, że jestem bardziej żywa, ciekawa i godna uwagi niż
jakiekolwiek ego. Jedną z przyczyn Wzrastania ego jest PRZYRÓWNYWANIE
SIĘ DO CZEGOŚ - UTOŻSAMIANIE SIĘ Z CZYMŚ. Zrozumiałam, że niestety
kiedy z czymś się Utożsamiam przyjmuję także PRZEZNACZENIE tego czegoś
- a przecież WSZYSTKO NA TYM ŚWIECIE OSTATECZNIE SIĘ KOŃCZY :)
Jestem teraz uważna kiedy Utożsamiam się z sytuacjami, obiektami i ludzmi.
Nie Utożsamiam się z własnym ego ( ,,ja', ,,mnie",,,moje") częściej niż to
konieczne. Wydarzenia mogą być Postrzegane z perspektywy konkretnego
ciała-umysłu BEZ UDZIAŁU ,,ja". A może ego jest jak jednorożec, mityczne
stworzenie, którego istnieją TYLKO WYOBRAŻENIA, lecz nie ono samo ?