Twój świat jest pełny wszystkiego. Pracy, ludzi życia i różnego
rodzaju, bardziej, bądź mniej skomplikowanych sytuacji w której jest
tempo, rozmach i działanie.
Moja samotność, też nie jest
pusta. Jest pełna ciszy, zagłębienia się w swoje własne wnętrze. Jest
pełna zrozumienia i błogostanu w którym mogę odnaleźć samego siebie.
Niby te dwa światy są różne, a jednak
jak bardzo od siebie zależne. Jeden nie istnieje bez drugiego i nie
umie bez niego istnieć. Są połączone w całość i tworzą dopełnienie. Są
jednością. Niezaprzeczalnie na każdym poziomie, właściwie, są tym samym.
Jak jabłko nie może rosnąć bez jabłoni. Tak jabłoń, musi rodzić jabłka, by niebyć martwym drzewem.
Postarajmy się to zrozumieć, że my i świat, to JEDNOŚĆ...
Świat wew. i zew. - to JEDNOŚĆ. Rozpoznanie tego sprawia, że chociaż jest wiedzenie, że nie ma przeszłości, przyszłości czy oddzielnej osoby (to tylko koncepcje). Nie przeszkadza ci to w doświadczaniu tego świata i dzieleniem się doświadczaniem go ze znajomymi, rodziną, partnerami itd. Spokojnie rozmawiasz
OdpowiedzUsuńo tym co się wydarzyło wczoraj czy kilka lat temu. Albo jakie masz plany na przyszłość. I w tym sensie nie ma takiego odczucia, że przeszłość czy przyszłość to ,,bzdura". Opowiadasz o tym, czego chcesz doświadczyć, jakie są
,,twoje" zamierzenia np. odnośnie wyjazdu na urlop czy czegokolwiek. Jedno z drugim nie jest w sprzeczności ze sobą. Jest Jednością. Z tym, że to jest inna jakość doświadczania wszystkiego, nie jest już projekcją iluzji - oddzielenia.
Doświadczana jest tylko Doskonałość, chociaż pojawia się różnorodność.
Nie sięgasz już w bufecie po dania, które sprawiają u ciebie niestrawność.
To jest życie Jednością i w Jedności. Wszystko co się dzieje, dzieje się w
ŚWIADOMOŚCI i ta pozorna historia też. I to jest WIDZIANE poprzez TO.
Obserwowanie pozornej historii osoby. To jest PIĘKNE. Uzyskujemy tą pozorną
większą historię tylko poprzez pamięć.Ale nie ma żadnego innego momentu niż ten.To jest niesamowite, sprytny sposób widzenia tego świata. Stworzenie osoby
(instrumentu) poprzez którą może Świadomość doświadczać Samej Siebie
poprzez pozorny czas i przestrzeń.Widzieć jak dorastają nasze dzieci, wnuki
jak bawią się nasze zwierzęta, jak rozwijają się nasze relacje , miłość do drugiej osoby , zajmować się ulubionymi zajęciami. Czy to nie jest fantastyczne?
To jest poezja, smakowite.Ale to wszystko jest tylko pozorne, bo tak naprawdę kiedykolwiek jest tylko TO ( ta chwila). Życie wówczas sprawia wrażenie filmu.
Możemy pamiętać całe pokolenia, zakładać albumy ze zdjęciami, piszemy
historie, rozprawy naukowe na różne tematy, ALE zawsze jest TYLKO TO.
Czyli jest pozorna osoba coś robiąca i jedynie możesz kiedykolwiek mówić
z punktu widzenia pozornej osoby. Nie możesz mówić bezosobowo, to jest
niemożliwe. ALE to nie jest ,,moje", to jest NICZYJE . To się po prostu DZIEJE. Wszystko powstaje TYLKO w TYM. Tu nie chodzi o robienie czegoś, tak się
tylko WYDAJE.
JEDNOŚĆ to jest jak POWOLNE SPADANIE.
OdpowiedzUsuńCałkowite zanurzenie w Życiu. Zaufanie Życiu, temu CZYM JESTEM.
Terazniejszość zawiera jedynie to, co NA ZAWSZE PRAWDZIWE.
OdpowiedzUsuńJej ciągłość jest RZECZYWISTA - WIECZNE TERAZ....................
W Niej znajduje się WSZYSTKO, co wieczne ( Miłość,Relacje, Obfitość...)
i co stanowi Jedność. CIĄGŁOŚĆ tego jest pozaczasowa, a komunikacja
nieprzerwana, ponieważ nie rozdziela tego PRZESZŁOŚĆ. Tylko przeszłość
może dzielić, LECZ nigdzie jej NIE MA. Życie nie składa się z chwil , pozornie
tylko tak to wygląda. ŻYCIE to TA CHWILA. Umysł bezwarunkowy jest
CHWILOWYM ucieleśnieniem rzeczywistości. Bez względu na to , co ,,ja"
osoba skonstruowało w tych ramach czasoprzestrzeni, NIE JEST to życiem.
Widzisz ,,świat", który wytworzyłeś, ale NIE WIDZISZ ,,siebie" jako twórcy
tego wyobrażenia. Czas to wynalazek zachowujący ,, problem". Zaprzestanie
egzystowania w ramach definicji ,,siebie" stanowi ,, ROZWIĄZANIE PROBLEMU"
,,Odpowiedzialność" osoby (oddzielnego ego) w sensie, że to co ,,ja" widzę
OdpowiedzUsuńw danej sytuacji, innej osobie czy rzeczy DOTYCZY konkretnie ,mnie"
A nie ,,kogoś innego". I nie chodzi tu o ,,odpowiedzialność" za to co ,,ja"
zrobiłam ,, dobrze czy zle" i czego nie zrobiłam ( w historyjce).
Przychodzi ZROZUMIENIE, że Jesteś tylko TY i Jesteś JEDNO ze światem.
OdpowiedzUsuńCo ktoś mówi, czy nie mówi, czy słucha cię czy tez nie słucha - nie stanowi już
więcej ,,problemu". Problem pojawia się wraz z wiarą , poczuciem osobowości
(oddzielnego ego), ,,ja" i oddzielny,, świat" na zew., który raz jest przyjazny innym razem nie.Co za ulga, nie musisz już dłużej zajmować się dwojgiem osób,
czy kilkunastoma, ustawiać świata, ludzi, zdarzenia. Pojęcia takie jak EGOIZM,
ALTRUIZM widziane są jako niedorzeczne w świetle Prawdy(Świadomości) -
ZROZUMIENIA, ROZPOZNANIA. Nie pouczasz nikogo ani też od nikogo już nie
wymagasz czegokolwiek. Nie traktujesz projekcji po macoszemu, ROZPOZNAJESZ i to jest wystarczające. I chociaż w świecie spotykając się z
osobami wypowiadasz jakieś słowa, rozmawiasz, może nawet wyglądać jakbyś pouczał.ALE wew. Ciebie jest ta doza humoru, TY WIESZ CZYM TO JEST tak
naprawdę. To jest zupełnie inna jakość komunikowania się. Osoba już nie odbiera tego jako atak na nią.
Ja i Świat to JEDNO.
OdpowiedzUsuńZrozumienie, że ani obrót kuli ziemskiej wyznaczający rok, lata ani zerwane kartki z kalendarza nie są wyznacznikiem mojego wieku, lat.Czas w tym świecie ludzkim służy po to,abym wiedziała na którą godzinę umówiłam się ze znajomymi
a nie do rozmyślań czy zdążę czy nie zdążę coś załatwić.Wówczas świat , który jest odzwierciedleniem MNIE(Świadomości) nie utożsamia mnie jako oddzielnej
tożsamości.Nie raz słyszałam pani nie wygląda na swoje lata innym razem chyba ma pani jakieś problemy, bo wygląda jakby pani lat dodano. Dzisiaj już tylko słyszę jakaś taka radość, szczęście z pani emanuje, świat nie określa już
,,moich"lat, wieku.
Chwila obecna to jedyny ,,czas "jaki jest i jest zawsze nowa . W ciągłości czasu
OdpowiedzUsuńliniowego , w utożsamieniu ze ,,swoją" historyjką podlegasz chorobom genetycznym, czy też chorobom przyporządkowanym do wieku określonego
przez ,,ten świat".Powinnaś też używać odpowiednich kremów do ,,swoich"lat.
Z tym,że raz to działa a wielokrotnie nie.W związku z tym zabiera ci to radość życia i każdy ci powie, póki jesteś młoda to jest ok a potem zobaczysz,że to nie jest już tak pięknie. I ,,ty" w to wierzysz, dlaczego niby masz nie wierzyć przecież masz przykłady , które widzisz, potwierdzenie tego.
Ja i świat to JEDNO.
Człowiek starzeje się w ,,swoich" myślach.Chodzi jedynie o prostą Pewność,
OdpowiedzUsuńże nie można widzieć dwóch światów (Matrixu i Rzeczywistego), że nie ma połączenia między ,,tym światem" a nowym , prawdziwym, który mogę
widzieć. One na siebie nie zachodzą poza Jedną Chwilą gdy zachodzą.
Należy zobaczyć, że światy zachodzą na siebie w Kążdej Chwili. Wszyscy w
swych umysłach znajdujemy się na POGRANICZU między Rzeczywistością
tego CZYM JESTEM, a światem, który może próbować trzymać mnie w niewoli
tego czym byłem. Nie jestem taki jaki byłem wczoraj . A więc dlaczego próbuję
określić jaki byłem i orzekam co zrobię w tym związku ze sobą w dniu
jutrzejszym. To po prostu niemożliwe. A gdzie się podziało TERAZ?,, mnie"
Teraz nie interesuje. Interesuje ,,mnie" jedynie relacjonowanie tego gdzie BYŁEM
i dokąd ZMIERZAM (czas przyszły).To jest całkowicie sprzeczne z tym CO JEST.
Osoba (oddzielne ego) może robić cokolwiek (tego nie ma , jest tylko pozornie)
OdpowiedzUsuń, nie ma to wpływu na TERAZ. Światło nie atakuje ciemności - ROZPRASZA.
Świat nie jest taki, jak ,,ty" myślisz, że jest. To koncepcja świata a nie
OdpowiedzUsuńŚWIAT RZECZYWISTY
Ja i świat to JEDNO
OdpowiedzUsuńJeżeli przyjdzie ci chęć zapalenia papierosa i jeżeli nie określisz tego w ramach ,,dobra i zła" to będzie to tylko pojedyncze doświadczenie, nic więcej.
Nie będzie to wtedy uzależnieniem. Wówczas możesz bezkarnie korzystać z
tak zwanych nałogów ,,tego świata" Proszę mnie dobrze zrozumieć.
W przeciwnym razie palisz właśnie chorobę.
OdpowiedzUsuń