10 gru 2014

Nieudane rozstania

Tak sobie dzisiaj myślałem, że ludzie, czyli my, nie umiemy się rozstawać. Przeżywamy tragedię wewnętrzną i rozczulamy się nad sobą. Nie zwracamy uwagi, że musiała być jakaś przyczyna tego. Zrzucamy cały ciężar odpowiedzialności na osobę odchodzącą, nie winimy również siebie!!!

To jest straszne, bo później jest wiele pretensji i wiele rozgoryczenia.
Powiedzcie mi proszę PO CO?  To kompletna bzdura. Narzekamy w związku, marudzimy, a później nie umiemy się przyznać, że tak było.

Najciekawsze jest to, że dopiero po czasie, postanawiamy poprawę. Z drugiej strony osoba odchodzącą jest człowiekiem już, tym, Zmęczonym, albo kimś chcącym iść dalej, bo nauczyła się lub przeżyła w tej relacji, to co miała przeżyć.

Kochani pozwólmy odchodzić i nam samym pozwólmy na dalszą podróż.
Na tym właśnie polega empatia i zrozumienie życia.
Pamiętajmy, że to co robimy na siłę blokuje nas, a nie rozwija.
To co robimy z przekonaniem jest naszym rozwojem...

Udanego... Zrozumienia...

4 komentarze:

  1. Rozczarowania, Zmienność, Niepewność, Niezrozumienie.

    Nasze przekonania, sposób w jaki pojmujemy, postrzegamy związki, relacie z ,,innymi" w tym świecie już u samych podstaw jest NIEPOROZUMIENIEM,
    POMYŁKĄ. Dlaczego więc myślimy, że tym razem będzie inaczej, oczekujemy
    zrozumienia w niezrozumieniu. Osąd, ocena relacji, siebie i drugiej osoby opiera
    się na postrzeganiu A nie na WIEDZY(WIEDZENIU). Wiedza dostarcza siły do
    TWÓRCZEGO MYŚLENIA, a nie do dokonywania słusznych czynów, działań -
    udanych rozstań. Więc w ostatecznym rezultacie nie ma znaczenia czy ,,twój"
    osąd jest ,,słuszny" czy ,,błędny" Tak czy owak ,,ty" wierzysz w to co jest
    pozorne. Żaden człowiek, ani żadne zewnętrzne okoliczności nie są w stanie
    nas uwiązać. Mogą one nas związać na rok,pięć lub dziesięć lat......gdy walczymy,dążymy. Wolność nie jest stanem umysłu lub ciała. Wolność to stan
    Duszy(Świadomości). Jeżeli nie odnajdziemy wolności(zrozumienia) w Duszy,
    odnajdziemy w naszym doświadczeniu jedynie OGRANICZENIE i więzy.
    A więc nic co zewnętrzne względem nas nie może nas ograniczać lub nam
    przeszkadzać, ponieważ Wolność,,musi najpierw objawić się w naszej Świadomości. A tego nikt nie może powstrzymać,bo na szczęście nikt nie może zajrzeć do naszej Świadomości ani też dowiedzieć się co dzieje się w naszej Duszy. Domaganie się zrozumienia, uznania to obrona ego. Kiedy znasz Prawdę
    nie martwisz się o to. Udanych relacji z Samym Sobą :)

    OdpowiedzUsuń
  2. W tym świecie osoby usiłują uczynić święte związki ze ,,swoich" szczególnych
    związków. Nie można tego zrobić, ponieważ osoba zaprojektowała je, po to
    aby były oddzielne, odrębne.Jedyny sposób to rozpoznanie Jedności - Wspólnej
    Woli.Nie ma żadnego konfliktu w tym co wie i wierzy, że jest Prawdziwe.
    Sprawia to niesamowite uczucie ekstazy i szczęścia ponad czymkolwiek co
    można kiedykolwiek było wymyśleć. Osoba nigdy nie była gotowa w Pełni się
    zaangażować w cokolwiek, ponieważ percepcyjny umysł nie jest dosłownie w
    stanie tego zrobić.Umysł zawsze będzie trzymać w rezerwie idee, że może
    wybrać by to zrobić lub nie.

    OdpowiedzUsuń
  3. NIESPRAWIEDLIWOŚĆ, NIEPOROZUMIENIA

    Nigdy nie możesz być potraktowany niesprawiedliwie przez kogokolwiek. Co za ulga to wiedzieć. Dla poczucia osobowości,umysłu percepcyjnego jest to nie do
    pojęcia, nie ma w ogóle sensu. Taki już jest ten ludzki umysł, nie wie niczego a
    wydaje mu się, że wie. W tym świecie każdy ,,komunikuje się" TYLKO ze swoją
    własną FANTAZJĄ. Każdy zaludnia ,,swój świat" postaciami ze swej osobistej
    PRZESZŁOŚCI i dlatego osobiste ŚWIATY różnią się. Lecz ,,osoby", które
    widzisz(postrzegasz) nie są rzeczywiste, ponieważ uczynione są WYŁĄCZNIE
    z ,,twoich" REAKCJI na ,,inne" osoby. Osoby(obrazy mentalne) natomiast
    NIE ZAWIERAJĄ w sobie reakcji na ciebie. Postrzegane ,,one" są TYLKO w
    Jednym,Osobnym i to właśnie -,,twoim" umyśle. Przez takie postrzeganie osób
    ,,szaleńcy" wchodzą w kontakt ze swoim ,,szaleńczym" światem. To może być
    niezłą definicją tego świata.Np. ci którzy szukają ,,uznania" widzą tylko tych,
    którzy im o tych,, obrazach" ( uznaniu) PRZYPOMINAJĄ. I z nimi tylko ,, się
    kontaktują". W ten sposób nawiązują kontakt z tymi , których NIE MA (a tylko
    pozornie są). I właśnie ,,im" odpowiadają. A ich odpowiedzi nikt tak naprawdę
    nie słyszy OPRÓCZ tego kto ,,ich" przywołał w ,,swoim" umyśle. I TYLKO on
    WIERZY, że dali mu odpowiedz. Projekcja daje w efekcie ZAWSZE tylko
    POSTRZEGANIE i nie widzisz niczego poza nim. Wciąż i wciąż ATAKUJESZ
    pozorne osoby ze swego osobistego świata. Tak naprawdę atakujesz ,,siebie
    samego", bo na zewnątrz ciebie NICZEGO NIE MA. Osoba ma rzeczywistość
    TYLKO w twym umyśle, nadałeś jej. I tak jak ślepcy przywykają do swego
    świata, przystosowując się. Wydaje się im, że wiedzą jak się w nim poruszać.
    To właśnie ,,ty" robisz. Używasz wszystkie swoje genetyczne WSPOMNIENIA
    całą swoją PAMIĘĆ w tym Śnie i nie rozumiesz, że to utrzymuje cie w ślepocie.
    Więc PRZECHOWUJESZ w swej WYOBRAZNI świat, który nauczyłeś się
    widzieć(postrzegać) sądząc, że taki jest, że nie ma żadnej ALTERNATYWY.
    I być może nawet nienawidzisz ,,swego" świata i wszystkiego co w nim służy
    do przypominania ci, że czegoś tobie BRAKUJE. W ten sposób określamy
    ,,swoje" życie i to gdzie żyjemy PRZYSTOSOWUJĄC SIĘ tak, jak wydaje się
    nam, że MUSIMY. Usiłujemy się WZAJEMNIE dosięgnąć i nie udaje się nam,
    i ZNÓW nie udaje......... W końcu przystosowujemy się do SAMOTNOŚCI.

    OdpowiedzUsuń
  4. KOMUNIKACJA , POROZUMIENIE

    Nie musisz pędzić i być w tej pętli ciągłego NAPRAWIANIA ,,czegoś", czego
    tak naprawdę NIE DA się ,,naprawić". Tak jak długo naprawiasz coś na zewnątrz
    zapominasz, że JEDYNY błąd tkwi w umyśle. TYLKO tu może się ZMIENIĆ
    , a nie na zewnątrz.,,Przemieniasz" swój umysł i widzisz mnie INACZEJ.
    Gdybyś mógł umówić się ze ,,swoją" PROJEKCJĄ: zrobimy to razem, ,,ty"
    zrobisz to.., to ,,ja" zrobię to.... i będzie działało. Tak PRÓBUJESZ zawierać
    ,,swoje" KOMPROMISY w świecie. To jest niewykonalne. NIE MA możliwości
    byśmy zrobili to w ten sposób ,,razem". Dopiero gdy TY zrobisz to w PEŁNI,
    CAŁKOWICIE, INDYWIDUALNIE w swoim umyśle, wtedy możemy mówić o
    robieniu tego RAZEM. Dopiero wtedy ŁĄCZYMY SIĘ w Jednym Celu -
    NIE WCZEŚNIEJ.Byłeś zdeterminowany potwierdzać swoją ,,WIARĘ" w dwa
    a JESTEŚ JEDNO.

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.