Czy czasem myślisz o tym co się dzieje z inną osobą?
Jak sobie radzi?
W jaki sposób funkcjonuje?
Zdziwił bym się, jakby było inaczej.
Często mamy, właśnie taki natłok myśli i nie jesteśmy w stanie się w żaden sposób tego pozbyć.
Bierze się to stąd, że nie zajmujemy się tak naprawdę swoim własnym życiem. I nie poświęcamy SOBIE zbyt dużej uwagi.
Przewala się to po głowie jak buldożer, jak tajfun.
A tak naprawdę nie mamy na to żadnego wpływu.
Każdy z nas jest jednostką, zawsze był i będzie odrębną częścią.
A skoro tak jest, to my możemy pilnować samych siebie.
Inni mogliby robić dokładnie tak samo.
Lecz niestety, kiedy jesteśmy z kimś w relacji, często bywa inaczej.
Pilnujemy, kontrolujemy i sprawdzamy drugą osobę ograniczając możliwości i wolność drugiego człowieka.
Jest to zupełnie NIEZDROWE podejście. Bo chęć bycia wolnym, jest naturalną i daną nam przez życie częścią nas - KAZDEGO Z NAS.
NIE TRAĆMY CZASU NA COŚ, NA CO NIE MAMY WPLYWU.
Drugą kwestią jest lojalność osoby przez nas Kochanej.
Ale o tym już następnym razem...
KAWAŁEK JEST NIEMOŻLIWY
OdpowiedzUsuńZrozumiałam, że UTOŻSAMIANIE SIĘ z Formą, Ciałem ( poczucie osobowości)
jest ZŁUDZENIEM MNIE. Jest OGRANICZENIEM narzuconym na Uniwersalną
Komunikację, która jest Wieczną Właściwością UMYSŁU. Komunikacja jest wewnętrzna. Umysł sięga do Samego Siebie. Nie składa się z różnych, oddziel-
nych części. To co JEST JEDNYM ,,musi" pozostać JEDNYM. Gdyby ODDZIE-
LENIE było Prawdziwe, NIGDY nie można byłoby go ,,NAPRAWIĆ", więc NIE
PRÓBUJĘ już POSKŁADAĆ KAWAŁKÓW. Przestaję Widzieć SIEBIE jako
KAWAŁEK. Kawałek jest NIEMOŻLIWY. Umysł nie wychodzi NA ZEWNĄTRZ.
JAKO CZŁOWIEK wychodzę na zewnątrz, próbuję porozumieć się z ,,kimś"
na zew., mam problem na zew., idę ,,gdzieś indziej". Umysł wewnątrz siebie
NIE MA GRANIC, a na zewnątrz NICZEGO NIE MA. ABSOLUTNA POJEDYŃ-
CZOŚĆ. Nie ma miejsca w TYM na ODDZIELENIE, na ODRĘBNĄ TOŻSAMOŚĆ
Umysły są ZŁĄCZONE, Ciała (oddzielna osoba) - NIE. Choćbym nie wiem jak
próbowała POŁĄCZYĆ SIĘ z ,,inną" osobą - PONIOSĘ PORAŻKĘ (wcześniej
czy pózniej). To Połączenie Umysłów jest ROZPOZNANIEM - POJEDYŃCZOŚCI
UMYSŁU. Zrozumiałam, że NIE MA czegoś takiego jak DWA, pomimo, że tak Wydaje się, jest Postrzegane Zmysłami. Nic nie przyniosło mi większej Radości
niż to Rozpoznanie. Tylko poprzez PRZYPISYWANIE Umysłowi własciwości
Ciała - POCZUCIE OSOBOWOŚCI, Oddzielenie jest jakby możliwe. I to Umysł
WYDAJE SIĘ Rozczłonkowany, PRYWATNY i Sam. Widziałam SIEBIE jako
Oddzielną Osobę, zamkniętą, oddaloną od ,,innych" osób. Niezdolną do tego
by SIĘGAĆ i BYĆ OSIĄGALNĄ. Wreszcie Rozpoznałam, że NIE MA Odrębnej
Tożsamości (Iluzja, Pozór). Jestem całkowicie Świadoma, że w ,,swojej" Osobowości ,,ja" i ,,ty" NIE JESTEŚMY PRAWDZIWI. Jak mógłbyś BYĆ INNY, ODDZIELONY ? Czym Ja RÓŻNIĘ SIĘ od Ciebie, czy pozostałe miliardy tożsamości osadzone na ziemi? NICZYM. JESTEM TOBĄ. Gdy w Umyśle MYŚL O ODDZIELENIU zostaje SKORYGOWANA, Świat zostaje UJRZANY w zupełnie INNYM ŚWIETLE, który wiedzie do PRAWDY.
ILUZJA ODDZIELENIA
OdpowiedzUsuńGra w Udawanie, że jestem Odrębną Osobą funkcjonującą w ,,tym świecie"
(statycznym). Przyjrzałam się temu uczciwie i dostrzegłam, że Jestem Tym
co jest ŚWIADOME Ciała - Umysłu ( formy) . Ciało-Umysł to PRZEDMIOT
DOŚWIADCZENIA , Nie Jest PODMIOTEM. ŚWIADOMOŚĆ jest Podmiotem
Egzystencji, wtedy nie IDENTYFIKUJĘ SIĘ z Ciało- Umysłem (poczuciem
osobowości). Myślałam, że ,,ja" jako ten umysł i to ciało , jako osoba jestem
podmiotem Doświadczenia. Natomiast ,,inni" w zewnętrznym świecie są Przedmiotem, który Doświadczam. I stąd ,,ja" to Ciało-Umysł poznaję ,,ciebie"
tamto Ciało-Umysł albo tamten świat. Lecz w Rzeczywistości JESTEM TYM co
JEST ŚWIADOME DOŚWIADCZENIA. Jestem Świadoma ,,moich " Myśli, a
nie jestem ,,zrobiona" z Myśli ( historyjka) tak samo Uczuć i Wrażeń lecz Nie
Jestem tymi Uczuciami ( charakterystyka ,,mnie"), Zrozumiałam, że JESTEM
po prostu CZYSTYM BYCIEM, ŚWIADOMOŚCIĄ, a Całe Doświadczenie pojawia
się w Świadomości i jest ,,zrobione" ze Świadomości. Doswiadczam SIEBIE.
co nie znaczy, ze pójdę np. do banku i pani w kasie powiem, że Jestem Świa-
domością :), byłoby to infantylne. Nie, nie przedstawię się z imienia i nazwiska
ALE Wiem jaka jest Prawda. Otwartość Umysłu sprawia, że przestaję się DEFI-
NIOWAĆ po prostu ,,zaczynam" BYĆ. Rozpoznałam też, że TRZYMAM SIĘ
,,ŻYCIA", które WYDAJE SIĘ, że ODCZUWAM w tym miejscu, ,,TUTAJ", w
którym WYDAJĘ SIĘ ,, BYĆ" i Myślę : O przynajmniej TO MAM ( historyjkę).
Zobaczyłam cały ABSURD tego. Zaczynam Odkrywać, że ten świat (osoby,
sytuacje) jest MNĄ. ODZWIERCIEDLA MOJE MYŚLI i, że nie muszę BYĆ
CZYMŚ KONKRETNYM ale JESTEM WSZYSTKIM. Bezbronność.Wszystko
jest ZAWARTE w MOCY MOJEGO UMYSŁU. Jak Nie Wiem o tym, to
POSTRZEGAM ODRĘBNE OSOBY, POCZUCIE ODDZIELENIA, UTOŻSAMIA-
NIE SIĘ Z OSOBOWOŚCIĄ. Rozpoznałam, że PRAWO POJEDYŃCZOŚCI
,,rządzi" WSZYSTKIM. Jeżeli będę temu ,,nieposłuszna" - będę Samotna i
Bezradna, ponieważ ODMAWIAM SOBIE WSZYSTKIEGO. Jako OSOBA z
dumą obnosiłam się z tym co nazywam EGO, TĄ TOŻSAMOŚCIĄ. Lecz
Zrozumiałam, że byłam dumna z NICZEGO, EGO JEST dosłownie NICZYM
( Iluzja, Pozór, Poczucie). Ta Tożsamość jest NICZYM, pozornie istnieje w
Myślach, nic poza tym. I mam TEN ŚWIAT ODDZIELENIA, ponieważ w
NIEGO WIERZĘ ( dualizm). NIE MA żadnego UZASADNIENIA dla ,,mojej"
Odrębnej Tożsamości w świecie - ROBIĘ TO SAMA SOBIE ( w Umyśle).
Zadałam sobie Pytanie : Czy wolałabym Uzasadniać, że jest ,,tobie" ciężko,
że coś wiesz albo nie wiesz. Czy też wolałabym raczej Uzasadnić TO CZYM
NAPRAWDĘ JESTEŚ ? A więc moje współczucie, WSPÓŁODCZUWANIE z
Tobą, nie jest w Bólu. Jest Współodczuwaniem w ŚWIETLE RZECZYWISTOŚCI
Nie oznacza, że Nie Rozumiem tego, przechodziłam przez Różne Epizody, może się Wydawać, że czasami Bolesne. Lecz ROZPOZNAŁAM ich NIERZE-
CZYWISTOŚĆ. Wtedy mogę ,,powrócić" do ciało-umysłu i świata. Mogę być
zaangażowana w nie, w myśli, uczucia i postrzeganie. ALE już Nie Myślę :
Ja jestem.....TYM ZLEPKIEM Myśli, Odczuć zwanym Oddzielną Osobą :)
,, Dopóki nie Poznasz dobrze Siebie, jak możesz Poznać ,,innego" ?
OdpowiedzUsuńA kiedy już Poznasz Siebie - Ty jesteś tym ,,innym" ." - Nisargadatta
Maharaj