10 cze 2014

Empatia

Byłem dziś rano w przychodni zdrowia
Jak fajnie, że tak rano miałem umówione badanie. Cieszyło mnie to, że było tak dużo ludzi. I powiem wam jak ciekawie ze sobą rozmawiali: o pogodzie, o młodości i wreszcie o polityce. To było dość zabawne, bo wszyscy maja recepty na uzdrowienie naszego kraju.
To nie chodziło o służbę zdrowia, ale o całokształt.
Przekrzykiwali się w pomysłach.
Nie słuchalem i nie specjalnie chciałem to słyszeć, ale było to tak głośne, że mimo wszystko byłem zmuszony.
Zastanawiałem się też , że tyle mądrości mają nasi rodacy. Myślę, że to dobrze!!! Ale żadna z tych osób nie została politykiem?   Słowa, słowa, słowa, potrafimy narzekać, ale żeby coś zrobić, to już inna inszość...
Chciałbym Zobaczyć tych ludzi na arenie politycznej i ich działanie w celu poprawy naszego bytowania...
Podejrzewam, że mogliby nieco inaczej na to spojrzeć, bezpośrednio w tym uczestnicząc. Empatia tych ludzi, bez mojej oceny, była na poziomie 0. Kiedy nie jesteśmy sami w to zaangażowani, to jest łatwiej krytykować, ale w kolejce przed gabinetem, można przecież to zrobić "bezkarnie" :-)  jeśli każdy z nas umiałby poczuć się jak ci u władzy, myślę że nasz kraj mógłby być "krainą mlekiem i miodem płynącą". No cóż, to jest w ogóle nie możliwe, A SZKODA...