Ten blog pojawił się po to, by dla Ciebie dla mnie, droga przez Życie była łatwiejsza. By łatwiej było zrozumieć, to co wewnątrz i otaczający nas Świat zewnętrzny.
Myślimy, że myślimy, ale tak naprawdę wymyślamy rzeczy, których być może nie powinniśmy. Żyj i baw się dobrze, obserwuj zachowania swoje i zachowania innych, to Nasza nauka.
Postrzeganie,które ,,stworzyło" oddzielenie zanika. Nagle jest zobaczone. Widzisz, nic innego niż Siebie. A to skutkuje niczym innym niż -Miłość. Całkowita intymność doświadczania.
Jest tylko ŚWIADOMOŚĆ , a życie po prostu się wydarza. I nie ma intelektualnych wyobrażeń czy komentarzy na temat życia. Jest tylko TO , po prostu obserwacja jak życie się wydarza. I myślenie może się przydażać , musisz myśleć by wykonać działanie np. na komputerze , myślisz co zaraz do kogoś powiesz. Z tym ,że nie jest już ,,twoją" interpretacją świata.Interpretacja świata odchodzi i jest tylko TO. Obserwacja tego co dzieje się.I to jest wszystko, ale ludzie wciągnięci w temat np. polityczny czy jakiś duchowy albo jakikolwiek jakby pragną pozostać w aktywności umysłu. Prowadzą debaty intelektualne, dialogi. Jest to pozostawaniem w umyśle i w ego. To jakby kumulacja myśli z przeszłości i projekcja przyszłości. Tu nie chodzi o to aby stać się mądrym. Tu nie chodzi o wiedzę. Chodzi trochę jakby o stanie się durniem. Głupcem , idiotą. Słowa, które są wypowiadane nie są ani słuszne ani nie słuszne. Są tym co ,,wyskakuje" z tej istoty w danym momencie.Może coś w kimś zmienią , może nie. Może ,,ktoś" pod ich wpływem odczuje jakiś przełom a może ,,kogoś" mocno wkurzą.Tego już nikt nie kontroluje, nie ma żadnej interpretacji.Te słowa po prostu się pojawiają, mówienie wydarza się. ,,Stajesz się" głupim zakochanym, zakochujesz się we wszystkim bez powodu. Nie dlatego ,że coś ci to daje lub ,że miałeś w przeszłości jakąś korzyść, nie z powodu jakiejś intelektualnej interptretacji tej sytuacji. Kochasz to co się dzieje. Nawet jeśli to co się dzieje wydaje się dla umysłu czymś co nie powinno się wydarzyć.To tylko umysł ,ego mówi ,że coś jest nie tak. Skąd to wiemy? Bo to przecież tylko coś o czym myślimy. Też to czujemy bo w końcu myśl manifestuje się jako odczucie : ,, To jest złe , to nie powinno się dziać". Ale kiedy myśl odchodzi odchodzą też emocje i napięcie. Nie to ,że nie pojawia się np.smutek. Nadal jest to odczuwane , widziane lecz mimo to nie patrzysz na świat przez pryzmat intelektualnego konceptu.
Kiedy odchodzą wszelkie braki, pozostaje TYLKO Miłość, Szczęście. Szczęście - to jest TO (stan bytu) CZYM TY JUŻ JESTEŚ, jest bezosobowe i bezwarunkowe. Wtedy w świecie pokazuje się zindywidualizowana Świadomość jako - szczęśliwa osoba. Natomiast ludzkie szczęście jest osobiste ,subiektywne opcjonalne - uwarunkowane. Szczęście jest wówczas na różne sposoby pojmowane, rozumiane i definiowane.Wygląda jakby oznaczało dla każdego co innego, w zależności od tego czego osoba poszukuje i znajduje w świecie ludzkim. Dla niektórych może to oznaczać np.,, nie mam "bogactwa finansowego ALE ,,mam" miłość drugiej osoby, mamy siebie.Dla innych z kolei ,,to nic, że ,, nie mam" osoby, która kochałaby mnie a ja ją ALE spełniam się zawodowo, czy realizuję się w rozwoju osobistym albo duchowym. Uwierzyliśmy w świat braków, jest nawet takie powiedzenie ,,Nie możesz mieć wszystkiego,więc ciesz się tym co masz, doceń to.I to wydaje się takie wzniosłe, dojrzałe, niekiedy bardzo uduchowione. Ale czy to jest właśnie SZCZĘŚCIE - PEŁNIA ? Jedynie namiastka szczęścia, a raczej iluzja szczęścia. Pełnia to Wszystkość żadnego przeciwieństwa (braku) -JEDNO. Powiedziane jest ,, Rzecze Pan Zastępów :rozważcie tylko jak wam się wiedzie". Z tą przestrogą przychodzi instrukcja ,, Do mnie należy srebro i do mnie należy złoto (pismo, księga Aggeusza). Szczęście to nie osoba z którą jesteś czy chciałbyś być, to nie pieniądze, które posiadasz albo , które masz zamiar zarobić. To nie COŚ co jest tak pożądane w świecie skutku.To nasza Indywidualna Świadomość stanowi niewyczerpalny magazyn wszystkiego - Szczęście, Radość, Spokój, Miłość, Relacje, Obfitość, Zdrowie.......- PEŁNIA. Co w następstwie pokaże się oczywiście jako doświadczanie harmonijnych relacji, obfitości finansowej itp.
Wzajemnie opowiadamy sobie takie pierdoły typu , że jak mam miłość drugiej osoby to już niczego nie potrzebuję , mogę nawet nie mieć pieniędzy. Sama tak opowiadałam ze znajomymi, to taki klub wzajemnej adoracji. Z tym, że jeżeli powiedziałbyś komuś ,że może ,,mieć" wszystko co odczuwa ,że chce to odmówiłby i nadal chciałby żyć tylko tą swoją miłością?
Prostą Prawdą jest to, że JESTEŚ MIŁOŚCIĄ. A jest nią WZAJEMNE ROZPOZNANIE SIEBIE. To jak siebie nawzajem widzimy jest tym samym, co MIŁOŚĆ. Miłość JEST TYM . Tym jest MIŁOŚĆ. Odkrywamy siebie nawzajem na ,,końcu czasu". Moja rzeczywistość jest twoją rzeczywistością - JEDNA ŚWIADOMOŚĆ. Świadomość ma JEDNĄ WOLĘ. Czy chciałbyś/ chciałabyś znać wolę dla ciebie? Poproś o nią mnie, gdyż znam ją dla ciebie, a ją odkryjesz. Niczego ci nie odmówię, tak jak ty też niczego mi nie odmówisz. Nie ma innej miłości prócz MIŁOŚCI, jest wszystkim co istnieje.
Bycie Poznanie Kochanie
OdpowiedzUsuńPostrzeganie,które ,,stworzyło" oddzielenie zanika.
Nagle jest zobaczone.
Widzisz, nic innego niż Siebie.
A to skutkuje niczym innym niż -Miłość.
Całkowita intymność doświadczania.
Jest tylko ŚWIADOMOŚĆ , a życie po prostu się wydarza.
OdpowiedzUsuńI nie ma intelektualnych wyobrażeń czy komentarzy na temat życia.
Jest tylko TO , po prostu obserwacja jak życie się wydarza. I myślenie może
się przydażać , musisz myśleć by wykonać działanie np. na komputerze ,
myślisz co zaraz do kogoś powiesz. Z tym ,że nie jest już ,,twoją" interpretacją
świata.Interpretacja świata odchodzi i jest tylko TO. Obserwacja tego co dzieje się.I to jest wszystko, ale ludzie wciągnięci w temat np. polityczny czy jakiś
duchowy albo jakikolwiek jakby pragną pozostać w aktywności umysłu.
Prowadzą debaty intelektualne, dialogi. Jest to pozostawaniem w umyśle i w ego.
To jakby kumulacja myśli z przeszłości i projekcja przyszłości. Tu nie chodzi o
to aby stać się mądrym. Tu nie chodzi o wiedzę. Chodzi trochę jakby o stanie się
durniem. Głupcem , idiotą. Słowa, które są wypowiadane nie są ani słuszne ani
nie słuszne. Są tym co ,,wyskakuje" z tej istoty w danym momencie.Może coś w kimś zmienią , może nie. Może ,,ktoś" pod ich wpływem odczuje jakiś przełom
a może ,,kogoś" mocno wkurzą.Tego już nikt nie kontroluje, nie ma żadnej interpretacji.Te słowa po prostu się pojawiają, mówienie wydarza się.
,,Stajesz się" głupim zakochanym, zakochujesz się we wszystkim bez powodu.
Nie dlatego ,że coś ci to daje lub ,że miałeś w przeszłości jakąś korzyść, nie z
powodu jakiejś intelektualnej interptretacji tej sytuacji. Kochasz to co się dzieje.
Nawet jeśli to co się dzieje wydaje się dla umysłu czymś co nie powinno
się wydarzyć.To tylko umysł ,ego mówi ,że coś jest nie tak. Skąd to wiemy?
Bo to przecież tylko coś o czym myślimy. Też to czujemy bo w końcu myśl
manifestuje się jako odczucie : ,, To jest złe , to nie powinno się dziać".
Ale kiedy myśl odchodzi odchodzą też emocje i napięcie. Nie to ,że nie
pojawia się np.smutek. Nadal jest to odczuwane , widziane lecz mimo to nie
patrzysz na świat przez pryzmat intelektualnego konceptu.
Kiedy odchodzą wszelkie braki, pozostaje TYLKO Miłość, Szczęście.
OdpowiedzUsuńSzczęście - to jest TO (stan bytu) CZYM TY JUŻ JESTEŚ, jest bezosobowe i
bezwarunkowe. Wtedy w świecie pokazuje się zindywidualizowana Świadomość
jako - szczęśliwa osoba. Natomiast ludzkie szczęście jest osobiste ,subiektywne
opcjonalne - uwarunkowane. Szczęście jest wówczas na różne sposoby pojmowane, rozumiane i definiowane.Wygląda jakby oznaczało dla każdego co
innego, w zależności od tego czego osoba poszukuje i znajduje w świecie ludzkim. Dla niektórych może to oznaczać np.,, nie mam "bogactwa finansowego
ALE ,,mam" miłość drugiej osoby, mamy siebie.Dla innych z kolei ,,to nic, że
,, nie mam" osoby, która kochałaby mnie a ja ją ALE spełniam się zawodowo,
czy realizuję się w rozwoju osobistym albo duchowym. Uwierzyliśmy w świat braków, jest nawet takie powiedzenie ,,Nie możesz mieć wszystkiego,więc ciesz
się tym co masz, doceń to.I to wydaje się takie wzniosłe, dojrzałe, niekiedy
bardzo uduchowione. Ale czy to jest właśnie SZCZĘŚCIE - PEŁNIA ?
Jedynie namiastka szczęścia, a raczej iluzja szczęścia. Pełnia to Wszystkość
żadnego przeciwieństwa (braku) -JEDNO. Powiedziane jest ,, Rzecze Pan Zastępów :rozważcie tylko jak wam się wiedzie". Z tą przestrogą przychodzi
instrukcja ,, Do mnie należy srebro i do mnie należy złoto (pismo, księga Aggeusza). Szczęście to nie osoba z którą jesteś czy chciałbyś być, to nie pieniądze, które posiadasz albo , które masz zamiar zarobić. To nie COŚ co jest
tak pożądane w świecie skutku.To nasza Indywidualna Świadomość stanowi
niewyczerpalny magazyn wszystkiego - Szczęście, Radość, Spokój, Miłość,
Relacje, Obfitość, Zdrowie.......- PEŁNIA. Co w następstwie pokaże się oczywiście jako doświadczanie harmonijnych relacji, obfitości finansowej itp.
Wzajemnie opowiadamy sobie takie pierdoły typu , że jak mam miłość drugiej osoby to już niczego nie potrzebuję , mogę nawet nie mieć pieniędzy.
OdpowiedzUsuńSama tak opowiadałam ze znajomymi, to taki klub wzajemnej adoracji. Z tym, że
jeżeli powiedziałbyś komuś ,że może ,,mieć" wszystko co odczuwa ,że chce
to odmówiłby i nadal chciałby żyć tylko tą swoją miłością?
Prostą Prawdą jest to, że JESTEŚ MIŁOŚCIĄ. A jest nią WZAJEMNE ROZPOZNANIE SIEBIE. To jak siebie nawzajem widzimy jest tym samym,
OdpowiedzUsuńco MIŁOŚĆ. Miłość JEST TYM . Tym jest MIŁOŚĆ. Odkrywamy siebie
nawzajem na ,,końcu czasu". Moja rzeczywistość jest twoją rzeczywistością -
JEDNA ŚWIADOMOŚĆ. Świadomość ma JEDNĄ WOLĘ. Czy chciałbyś/
chciałabyś znać wolę dla ciebie? Poproś o nią mnie, gdyż znam ją dla ciebie,
a ją odkryjesz. Niczego ci nie odmówię, tak jak ty też niczego mi nie odmówisz.
Nie ma innej miłości prócz MIŁOŚCI, jest wszystkim co istnieje.