Kiedy wszystko już zostanie powiedziane, kiedy zostanie napisane, następuje cisza, przychodzi zrozumienie.
W słowach jest zawarta treść, do naszego słuchu, wzroku i dotyku, bo wszyscy odbieramy treść w różnoraki sposób. W ciszy następuje integracja duszy i ciała w jedno. Jak para kochanków spleciona w miłosnym uścisku. Oni nie muszą nic mówić, oni Są. Cisza, to cześć nas samych i naszego poznania życia, ale często bywa tak, że mówimy zbyt dużo i bez sensu. W ciszy powstaje świat, nasz wewnętrzny i powstają największe odkrycia poprzez zrozumienie.
Nie gadajmy bez sensu, nie plećmy jęzorem bez potrzeby.
Przeżywajmy w ciszy, bo cisza to MĄDROŚĆ...
Ten blog pojawił się po to, by dla Ciebie dla mnie, droga przez Życie była łatwiejsza. By łatwiej było zrozumieć, to co wewnątrz i otaczający nas Świat zewnętrzny. Myślimy, że myślimy, ale tak naprawdę wymyślamy rzeczy, których być może nie powinniśmy. Żyj i baw się dobrze, obserwuj zachowania swoje i zachowania innych, to Nasza nauka.
15 lip 2014
Cisza
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wszystko dzieje się:widzenie,mówienie,pisanie.............. (to nic osobistego).
OdpowiedzUsuńPóki nie jest to ograniczone i nie ma znaczenia osobistego -Jest Cisza.
Jest odczuwana chęć pisania i jest pisanie.Jeżeli wygląda to inaczej,to tylko
OdpowiedzUsuńmoja,twoja historyjka-tego Nie Ma.
Ekspozycja na świat,który wydaje się żądać byśmy grali w jego gierki.
OdpowiedzUsuńPolegająca na tym ,że stajemy się ,,kimś".I ten opór,który subtelnie się
utrwala.Sprawia,że gramy w tą grę.Zrozumienie,które jest samoistne
(jak przebudzenie się po nocnym śnie).Rozpoznanie ,że nie ma żadnego
ciebie,mnie.Ciężar ważności rozprasza się ,zanika.
Znajdujemy się (To Czym Jesteśmy) w sercu naszego doświadczenia.
Nie musimy wybierać się w jakieś miejsce czy wyciszać się samemu,by
odnalezć znowu spokój ,niezależność.To Jest dokładnie tu w sercu tej
intensywnej być może trudnej sytuacji ,która nam się pojawiła.
Dokładnie tu - bez oporu.
Tu właśnie Jest spokój i wolność -Cisza.
Dokładnie w centrum tej sytuacji.
Tak jak Pan pisze,słowa, tekst w świecie ludzkim są różnorodnie odbierane.
OdpowiedzUsuńIstnieje przekonanie,że jestem ,,ja",,ty",,inni".Stąd ty mówisz a ja słyszę ,że
ty mówisz z sensem(albo bez sensu)Wydaje się,że jest wiele świadomości
ludzkich.Zdanie sobie sprawy kim naprawdę jest ,,ten drugi".Czy to jest
Obecność Świadomości?Jest Jedna Obecność Świadomości,czyli coś czego
nie może być więcej niż Jedno.I ta ,którą odczuwasz jest prawdziwie intymną
Jaznią.Pomiędzy ,,mną"a ,,innymi"wyświetlane(jakby na ekranie) są myśli,
odczucia,zachowania i gesty,które zdradzają Wiarę,że ja i oni są czymś innym
niż ta Obecność Świadomości.To wyświetlanie z którym mam do czynienia jest
po prostu zestawem uwarunkowań(myśli,zachowań...)Więc gdy mówimy do innych
w swoim sercu odnosimy się do tego czym naprawdę są.Nie kupujemy (swojej historyjki)dotyczącej tego ,że są oddzieleni.Nie odrzucamy tego i nie osądzamy
ale zarazem nie kupujemy tej historyjki.Niech to robi swoje.To nie znaczy ,że
będziemy tylko to ignorować.Nie. Odpowiednio reagujemy.Naprawdę to do czego mówimy jest Obecnością za tym.I tylko już to jest wystarczające.Takie nastawienie
,,zagwarantuje",że jakichkolwiek użyjemy słów w odpowiedzi na ,,ich' słowa,będą
w jakiś sposób nasycone tym Zrozumieniem.Chociaż właściwa treść rozmowy może dotyczyć co ktoś zrobił czy ja zrobiłam.Coś w tej odpowiedzi dotrze poprzez uwarunkowanie do tego kim naprawdę ,,inni"są .Jak gdyby zarezonuje.Na przykład
rozmawiasz z kimś i ten ktoś upiera się przy swojej racji a pózniej przyznaje się ,że
jednak się mylił.Gdy to usłyszysz zupełnie nie zareagujesz na to (samoistnie)
To nie jest wypracowane.Po prostu nie ma odczucia z tym kto miał rację albo nie.
Nie powstaje to:Ok-teraz to zrozumiałeś. Myliłes się! Gdyby to było poczute
,,zmiażdżyłoby"to drugiego do rangi osoby.-Ty się myliłes ,a ja nie.W tym momencie
poczucie oddzielenia nie może już dłużej wytrzymać,ponieważ nie ma przeciwko czemu walczyć(rozmowa zmienia swe oblicze).