27 lip 2014

Miej wiarę.

2 komentarze:

  1. Sekret szczęścia jest równie prosty jak sekret nieszczęscia.Rzecz w jedności lub rozdzwięku między duszą i umysłem.Ludzie z reguły świetnie wiedzą czego nie chcą lecz sformułowanie czego pragną sprawia nam trudność.Wszyscy jesteśmy tak zajęci i zatroskani wykonywaniem rozmaitych prac,że nie mamy czasu usiąść i spokojnie zastanowić się nad swoimi prawdziwymi pragnieniami. Nieraz rozglądamy w świecie i narzucamy sobie fałszywe cele. Umysł nastawia się na pogoń za kuszącym mirażem ,a dusza skłania się ku czemuś zupełnie innemu.Istotne jest zadać sobie pytanie czego tak naprawdę chcę i jakie są w związku z tym odczucia. Czy rzeczywiście pragniesz tego całym sercem,czy tylko chcesz tego pragnąć?Rozmyślając o celu,nie myśl o środkach do jego osiągnięcia.Jeżeli zostaje zawyżona ważność celu,to wówczas cel będzie oczarowywał cię swoja ekskluzywnością i niedostępnością.Może też wydawać się, że cel jest poza zasięgiem twoich możliwości.Lecz czy rzeczywiście tego ci trzeba?Najważniejsze by na myśl o pożądanym celuTwoja Dusza śpiewała Rzecz nie w tym do jakiego stopnia poprawnie myślisz i postępujesz lecz na ile jesteś PEWNY(wierzysz).Dusza nie umie myśleć,ona tylko CZUJE i WIE Chodzi o to ,że wątpiąc w każdym wypadku będziesz działać niewłaściwie .Błąd człowieka polega na fałszywym przekonaniu,że o szczęście trzeba uparcie walczyć.I jeśli przezwycięży przeszkody to na horyzoncie czeka go szczęście To złudzenie.Niezależnie od wysiłków człowiek wówczas zawsze będzie na pozycji doganiania zachodzącego słońca.Na horyzoncie nie ma żadnego szczęścia .Ono albo jest Tu i Teraz,albo nie ma go wcale! Chociaz terapia mentalna(pozytywne myślenie) bywa skuteczna co dość często się zdarza.To stosujący ją wciąż tkwią w swiecie materialnym,w czymś fizycznym uzależnionym od prawa dobra i zła .I już następnego dnia mogą doświadczyć kolejnych rozdzwięków i dysharmonii.Cała tajemnica tkwi w przejściu od myślącego, knuj ącego,planującego umysłu do umysłu wyciszonego,który jest ujściem dla Świadomości .Sam umysł jest narzędziem należącym do Świadomości i przez nią stworzonym. Czynnik sprawczy to Dusza(Świadomość) .Wiara wynikająca ze Zrozumienia nie jest już tylko ,,ślepą wiarą",nigdy nie słabnie .Mozna to również określić jako ,,Bezczelność".

    OdpowiedzUsuń
  2. Następuje taki moment w życiu - Zrozumienie,że statycznego świata skutku po prostu Nie Ma .Niczego nie znajdziesz zanim tam tego nie położysz.Nie ma takiego cudu,który sprawiałby ,że króliki wychodzą z kapelusza jeżeli nie byłoby ich tam.Wszystko już istnieje i chociaż jest niewidzialne to jest już wcielone w zindywidualizowanej Świadomości.Nie pragniesz już nadmiernie celu i tak nigdzie nie ucieknie przed tobą jeżeli jest twój.Nie robisz żadnych przygotowań,które oznaczałyby ,że chcesz coś uzyskać tzn.że tego nie posiadasz.Rezygnujesz z bezczynnego oczekiwania na cel.Po prostu bierzesz się za swoją robotę.Spokojnie i nie nalegając sięgasz po swoje jak po pocztę ze skrzynki na listy.Jesteś zdecydowany wierzysz w cel ,decyzja została już podjęta bez dyskusji.Wychodzi następujący obrazek:nakrywasz stół dla siebie ,zapalasz świece dla siebie ,usadawiasz się wygodnie i zaczynasz pić kawę,sprawiając tym sobie przyjemność,nikogo nie oczekując..Możesz być pewien,że kapryśna muza będzie dotknięa taka obojętnościa.Jak to ,zapomnialeś o niej.Z miejsca da o sobie znać i dosiądzie sie do ciebie .Czyż cel nie ujawnia sie wtedy kiedy się go nie spodziewasz?W takim razie po co czekac na niego.

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.