Dziś taki dzień.
Nawet do Fb wrzuciłem takie zdjęcie, bo nie wszyscy rozumiemy, że żeby była równowaga, powinniśmy najpierw nauczyć się dawać, żeby można było brać. Dawanie jest czymś naprawdę wyjątkowym i jest otwarciem serca na innych.
Dajemy, bo chcemy to robić, a nie dlatego, że chcemy coś uzyskać.
Nie bądźmy interesowni, bądźmy "poprostu dający". Nie szukajmy poklasku za dobry uczynek. Tu nie chodzi, tylko, o dawanie pieniędzy żebrakowi na ulicy. To chodzi o zwyczajne zachowania międzyludzkie. Często jednak zdarza się, że właśnie interesowność stawiamy na pierwszym miejscu. A to nie jest tedy droga!!!
Druga sprawa, to dawanie na siłę, nawet jeśli ktoś nie chce dostawać. Innymi slowy, to narzucanie się komuś, kto tego nie potrzebuje. Pamiętaj, że ZAWSZE musi być umiar.
Co do dostawania, nie liczmy na nic, kompletnie na nic. Bo jeśli czegoś oczekujemy, to wcale nie musi tak się stać. Więc nie starajmy się nawet o tym myśleć. Stanie się, to się stanie i nie zawsze od tej strony od której się tego "spodziewamy".
Podsumowując:
DAWAJ, NIE OCZEKUJĄC NIC W ZAMIAN,
BIERZ JEŚLI KTOŚ CHCE DAC CI COŚ I BĄDŹ ZA TO WDZIĘCZNY...
Trudno jest zrozumieć poczuciu osobowości (oddzielnemu ego), że samo z siebie nic nie może. Każdy z nas jest częścią Wszechświata i zarazem Całością
OdpowiedzUsuńróżnorodność form nie oznacza oddzielenia. A więc Dawca i Odbiorca jest -
JEDNYM (Świadomością). To Bezwarunkowa Miłość. Każda prawda, którą
znam na twój temat, jest prawdą o mnie. Narzucanie się ,,komuś" to ocena,
opinia ,,ego", wynikająca z POSTRZEGANIA w ten sposób w tym świecie
,,innych" osób jako ,,narzucające się". I choć osąd jest pozorny, to wydaje się
być w skutkach bardzo przykry, zarówno dla osoby, która dokonuje osądu
jak i osądzanej. Sami ,,sobie" to robimy.
ŻYCIE JEST DAWANIEM.
OdpowiedzUsuńRozpoznanie Siebie jako UNIWERSALNEJ ŚWIADOMOŚCI jest procesem
DAWANIA. Jedynym sposobem w jaki możesz poznać, że coś masz jest
ROZDAWANIE tego. To wydaje się zupełnie nie praktyczne, nie logiczne dla
świadomości ludzkiej, która znajduje się w stanie ,,WZAJEMNOŚCI" czy też
,,WYMIANY" (ograniczenia). Wtedy dawanie jest związane z ideą przyjmowania,
co wskazuje na brak i potrzebę egzystowania (istnienia). Opieranie ,,swojej"
tożsamości na dawaniu. Problem osobowości polega na tym ,że ,,ty" wciąż
sortujesz, rozróżniasz co stanowi w ogóle UCZYNKI ( ,,dobre") i Bycie (jazń).
A przecież UCZYNKI i BYCIE nie są oddzielone, ponieważ przyczyna twojej
myśli będzie skutkiem tego czym jesteś. Związki sukcesu i szczęścia są
raczej oparte na POSIADANIU niż na BYCIU. Świadectwa Całkowitego Dawania
nie ma w ,,tym świecie". Jak długo ma miejsce WYMIANA nie ma tu Rzeczywi-
stości. Tak długo jak oczekujesz WZAJEMNOŚCI za Miłość - CUD nie może
się wydarzyć. Ograniczasz go poprzez oczekiwanie rezultatu.
Nigdy nie dajesz czegoś komuś ,,innemu". To pozór ( rzekomo oddzielne ego).
Osoba, która ci się prezentuje jest tą samą ŚWIADOMOŚCIĄ, którą TY JESTEŚ.Jedynie występuje, wyraża się JAKO inna forma.
ŚWIADOMOŚĆ daje zawsze tylko SAMEJ SOBIE ( a nie komuś ,,innemu")
Możesz mieć wszystko ,czego potrzebujesz, NIE POSIADAJĄC niczego.
OdpowiedzUsuńNic nie zajmuje czasu i przestrzeni (statycznie,stabilnie) oprócz obrazów
będących tworami ,,twojego" umysłu, a to dlatego ,że uznajesz ,,wczoraj",
,,dzisiaj" i ,,jutro".Jest to nierzeczywiste, nie stworzyła tego Świadomość.
Jeśli tylko oderwałeś się lub uniezależniłeś od myśli - nienawiści, obaw albo
miłości do przedmiotów i ludzi ,nie jesteś już w sferze umysłu. Zostałeś
dotknięty przez własną Duszę (Świadomość).
Wszystko co jest potrzebne do twojego doświadczania (osoby,sytuacje,rzeczy..)
pokazują się w każdej, nowej chwili. Nie musisz tego wcześniej posiadać,
gromadzić, choć tak się właśnie wydaje. Zresztą POSIADANIE jest tylko
pozorne ( twoja pamięć).I tylko poprzez PORZUCENIE tego co POSIADASZ
możesz to Rozpoznać. Przechodzisz,, przemianę" umysłu i nie chcesz być
powiązany z poczuciem bezpieczeństwa, przestajesz się zabezpieczać by
przetrwać w czasie, przestajesz patrzeć w przyszłość żeby to WSZYSTKO mogło się wydarzyć. Konflikt jest jedynie w ,,twoim" umyśle.
Jeśli zaczniesz od tej przesłanki , to poprzez absolutne DAWANIE CAŁEGO
SIEBIE, tego co poprzednio trzymało cię w więzach - odkryjesz WOLNOŚĆ.
WOLNY BY BYĆ a NIE BY COŚ ROBIĆ BY POSIADAĆ.
,,DAWANIE I BRANIE" - ROZPOZNAJ A ZOBACZYSZ TO INACZEJ.
OdpowiedzUsuńTen świat funkcjonujący wraz z oddzielnymi tożsamościami ODMAWIA ,,sobie"
WSZYSTKIEGO. Czyni tak, po prostu ODCINAJĄC SIĘ od wszystkiego.
Jest on zatem złudzeniem izolacji podtrzymywanym przez lęk przed tą samą samotnością, która jest jego złudzeniem. Nie możesz odłączyć się od siebie.
Nie możesz być ,,inny" niż Wszystko. Więc nie możesz podtrzymywać złudzenia
samotności jeśli NIE JESTEŚ SAMOTNOŚCIĄ. A jeśli nie znajdujesz się w SPOKOJU, to tylko dlatego, że NIE WIERZYSZ iż żyjesz w NIM.
Skoro Spokój (Świadomość) jest Jednością a ,,ty" nie jesteś w NIM, to jesteś
NIGDZIE. TY ( Prawdziwy) jesteś Bogiem Stwarzającym i twój Umysł jest
Pełnią, Bezwarunkowy - POJEDYŃCZĄ ŚWIADOMOŚCIĄ. Świat jest twoim Umysłem(Myślami). To środek za pomocą którego określasz swoją sytuację.
Umysł formuje dla ciebie wszystko, dzięki czemu albo ŁĄCZYSZ SIĘ albo
ODDZIELASZ. I odpowiednio doświadczasz albo radości albo cierpienia.
Jeśli chcę ,,dostać", dzielić Spokój, Miłość.....od Ciebie( drugiej osoby) to
mam to DAWAĆ. To wszystko jest MNĄ (Świadomością) wyrażającą się
jako TY. Życie to Całkowity romans MNIE ze MNĄ. Natomiast funkcjonując
jako oddzielne osoby oczekujemy, że ,,ja" dostanę coś od,, ciebie " i dam
ci w zamian coś od ,,siebie". Często też atakujemy drugą osobę jak,, nie
dostaniemy " od niej tego czego oczekujemy. Ci których postrzegasz jako
przeciwników są,, częścią" twojego Spokoju, który PORZUCASZ poprzez
ATAKOWANIE ich. Jak możesz więc mieć coś, co porzucasz? Współdzielisz
Spokój by go doświadczać, ,,mieć". Kiedy odrzucasz go , wyłączasz z niego
siebie. To jest obce dla ŚWIADOMOŚCI. Aby doświadczyć Spokoju, Miłości
wystarczy dokonać PONOWNEJ INTERPRETACJI rzeczywistości. Jest to
JEDYNA ponowna interpretacja jakiej potrzebujesz dokonać.PEWNE jest, że
brak Spokoju, Miłości...., które odczuwasz i pozornie ,,nie dostajesz" od innych
osób - nie wydaje się, być zaledwie BŁĘDNYM POSTRZEGANIEM, projekcją
z przeszłości,oddzielaniem przyczyny od skutku i nie widzeniem faktycznego,
jedynego Zródła - ,,siebie samego". Jednakże taka jest właśnie treść ukryta
pod formą (osobami, sytuacjami). Natomiast osoba szuka przyczyn, powodów
w ,,sobie" i ,,innych" ludziach. Prawdziwe Widzenie, Rozpoznanie : PATRZY,
OCZEKUJE, NIE OSĄDZA. Ktoś kto nie widzi a POSTRZEGA musi osądzać,
aby usprawiedliwiać swe uzasadnione żale, niepowodzenia, braki.
Rozpoznaj a zobaczysz to INACZEJ. Nie noś ze sobą OSĄDU.
PORZUĆ, COFNIJ SIĘ................................................................................
WYMIANA ..........
OdpowiedzUsuńWymiana, wymiana waluty Złotówki na Euro, skończyło się nam paliwo,
skończyło się nam jedzenie itd. Egzystujemy poprzez Wymianę.Jeśli na to spojrzeć to WYMIANA jest tym samym co CZAS,gdyż istnieje odległość między przyczyną i skutkiem rzeczy. Jest to Wymiana skojarzeniowych idei. PRZEŻYWANIE to nagromadzenie Wymiany.
Wymiana ma miejsce poprzez identyfikację POTRZEBY w ODDZIELENIU od
PEŁNI - WSZYSTKOŚCI(Świadomości). A więc wymieniasz się ..................
Nie ma żadnych praw oprócz STWÓRCZEJ ZASADY ŚWIADOMOŚCI.
Nie ma czegoś takiego jak względna wartość. PRZETRWANIE nie jest konie-
czne, zupełnie.ZAMIANY dokonać nie można a jedynie pozornie. Dosłownie
jeżeli dokonujesz Wymiany to wymieniasz co? NICOŚĆ na NICOŚĆ. Nic nie
zastępuje niczego, nie jest substytutem niczego ,,ty" żyjesz tuta j(koncepcji
świata) za pomocą SYMBOLI. Nadałeś myślokształtom rzeczywistość samą
w sobie i używasz ich aby DOPROWADZIĆ do zmian w skojarzeniu ze swoimi
ideami. To jak możesz sobie radzić z SUBIEKTYWNĄ RZECZYWISTOŚCIĄ,
że WSZYSTKO jest PEŁNIĄ w TWOIM UMYŚLE? Jesteś Jedynie TYM.
Wszystkie te rytuały (prawa) ziemi nie służą żadnemu celowi i są bezużyteczne.
Myślisz, że musisz PRZESTRZEGAĆ praw medycyny, ekonomii, żywienia.......
Jednakże w ,,tym świecie" NASTĘPSTWO ZDARZEŃ W CZASIE wciąż wydaje
się rzeczywiste. W każdej chwili wszystko JEST ABSOLUTNIE NOWE.
Sekwencja czasu (złudzenie) nadal się będzie pojawiać , z tym, że NIEWIEDZA
odejdzie. Chodzi tylko o to ,że ,,uwalniasz się" od przeszłości, która nie będzie cię już karać, a strach przed przyszłością nic dla ciebie TERAZ nie będzie znaczyła, a to co OBECNE zostaje PRZEMIENIONE i uwolnione od spuścizny straty .
Wszystko cokolwiek ,,ty" dałeś czy też nie dałeś ,,komuś" - uczyniłeś to ,,sobie"
OdpowiedzUsuńa nie ,,komuś innemu". TY JESTEŚ ŚWIADOMOŚCIĄ - PRAWDĄ albo
,,ty" jesteś NICZYM - ILUZJĄ.
Dawanie Branie INTERESOWNOŚĆ
OdpowiedzUsuńW świecie ludzkim na próżno jest szukać BEZINTERESOWNOŚCI . ,,Ten świat"
jest niedoskonały, niesprawiedliwy, osądzający, panuje w nim znieczulica, niekiedy wydaje się być współczujący. To KONCEPCJA ŚWIATA a nie Świat
Rzeczywisty. Okropieństwo natury ludzkiej, złośliwość, którą ,,ty" (osoba oddzielna) rzutujesz na zewnątrz. Tu nie chodzi o to żebyś widział,że ,,ktoś inny"
jest okrutny, złośliwy ani też żeby zmieniać, umoralniać ,,kogoś innego"(ten świat). NIE, nie o to chodzi. Przyglądasz się JEDYNIE ,,swojemu" umysłowi,
ponieważ tak naprawdę widzisz tylko PROJEKCJE własnego umysłu. Jest tylko
POJEDYŃCZY UMYSŁ i jest on Twoim (zinywidualizowanej Świadomości)
narzędziem. Nie ma w nim oddzielenia lecz Jedność wszystkich form, które odzwierciedla w świecie. Zupełna kontrola nad tym. Kiedy to widzisz, że
ODDZIELENIE jest ,,piekłem" i NIE MA dla niego Rozwiązania, ludzkiego
rozwiązania i będziesz tak długo widział ,, taki świat" INTERESOWNY ,
ponieważ,,ty"(osoba oddzielna) żywisz takie PRZEKONANIE w swoim umyśle.
POSTRZEGANIE zawsze się na czymś SKUPIA i to nadaje spójność temu co widzisz. Wszystko wydaje się dokładnie ułożone i nie ma żadnej możliwości
wyjścia z tego układu odniesienia, który ,,ty" dla siebie wytworzyłeś. I nazywasz
OBIEKTYWNYM ŚWIATEM, ziemią jakkolwiek to nazwiesz ,miejscem w którym
mieszkasz.Nie widzisz poza tym żadnej ALTERNATYWY. Świadomość NIE MA
przeciwieństwa. Albo ,,ten świat" ODDZIELENIA niesprawiedliwości,cierpienia itd
jest prawdziwy albo jest DOSKONAŁOŚĆ i to jest prawdziwe. Tylko jedno z ,,dwojga" jest PRAWDĄ. To jedyne co pozostaje , to PYTANIE: Co chcesz
aby było PRAWDZIWE dla Ciebie? , ponieważ ZAWSZE dostajesz rezultaty
swojego MYŚLENIA. To wszystko jest dostępne TU I TERAZ. Moment, w
którym umysł rozpoznaje Prawdę ,ze nie jesteś oddzielną tożsamością ani też
,,inni" nie są - COŚ się wydarza, CO TAKIEGO? sam to zobaczysz jak tego
DOŚWIADCZYSZ. Możesz te słowa usłyszeć , zrozumieć jedynie wtedy gdy
umysł ,,PORZUCA" możliwość EGZYSTOWANIA jako oddzielna tożsamość.
W przeciwnym razie wezmiesz te słowa za jakieś bzdury ,nielogiczne napisane
OdpowiedzUsuńw oddzieleniu przez ,,kogoś" . I powiesz : to gdzie ,,ty" żyjesz , nie widzisz co
się dzieje? Zejdz z chmur.
Nie dzieje się to też w ten sposób, że osoby, które określiłeś jako ,,złe"
OdpowiedzUsuńna raz widzisz jako ,,dobre" . Po prostu NIE OSĄDZASZ już dłużej
ludzkiej areny. I wtedy wydarza się CUD :)
W,, tym świecie" nie chodzi o pustą negację jego, zaprzeczanie czy stwierdzanie
OdpowiedzUsuńgdy np. widzisz, że komuś dzieje się krzywda ,że to tylko iluzja i idziesz dalej.
Nie, po prostu w jakiś sposób reagujesz na to np. wzywając pomoc. Czy włączając wiadomości ,słyszysz jakieś okropieństwa to szybko wyłączasz i
nie chcesz słuchać, mówiąc, że to bzdury. Byłoby to wypieraniem, zwykłą
niewiedzą o co w tym wszystkim chodzi. Masz właśnie SPOJRZEĆ na ten
,,konflikt" tylko na chwilę aby ROZPOZNAĆ, że to nie dotyczy ,,kogoś" na
zewnątrz choć tak właśnie się wydaje. Zobaczyć ,że świat , osoby to
PROJEKCJA ,,mojego"(oddzielnego ego) umysłu. I w pewnym sensie ,,ja"
jestem za to odpowiedzialny. Nie ma czegoś takiego w Rzeczywistości jak
przeciwieństwo, braki, odrębna tożsamość , ponieważ Wszystko Co Jest to
Świadomość (Miłość, Obfitość.....). ALE nie wiesz tego tak długo jak się przed
tym bronisz,uciekasz, próbujesz rozwiązać problem, a to tylko dorazne środki
zaradcze. I kiedy stajesz w samym środku tego KONFLIKTU, tej NICOŚCI,
nie próbujesz z tego zrobić czegoś. Wtedy doświadczasz Nicości jako Nicości.
Doświadczasz Złudzenia jako Złudzenia. W miejscu tego pokazuje się
,,ROZWIĄZANIE" , więc nic z tego nigdy nie było PRAWDĄ.
NARZUCANIE SIĘ.
OdpowiedzUsuńPOKUSA - PRÓBA ,,POMOCY" INNEJ OSOBIE NA SIŁĘ CZY TEŻ NIE NA
SIŁĘ.
Rozpoznałam, że ,,dobrymi" INTENCJAMI wyścielone jest piekło. Jako osoba
zmieniałam tylko etykietki na czole z napisem POMAGAM na bardziej subtelne
- duchowe. Dlatego wydawało się to trudne do rozpoznania. Wydawało ,,mi" się,
że ,,ja" WIEM coś więcej niż ,,inni". Oczywiście dostawałam na to ,,swoje"
potwierdzenie tego, w przeciwnym razie nie wierzyłabym w to. Co za kompletna
BZDURA.Tak długo jak zajmuję się próbą POMOCY dla ,,kogoś innego", tak
długo jak myślę, że pomagam ,,komuś innemu" to tak naprawdę NARZUCAM
tej osobie ideę - OSĄD, NARZUCAM sobie samej WIARĘ, że ktoś jest oddzielo-
ny ode mnie i potrzebuje pomocy, a ,,ja " mogę mu pomóc. Co robiłam?
OCENIAŁAM, że ,,ja" znam Prawdę, a ,,on"- NIE. Zamiast spojrzeć ,że on jest
już w DOSKONAŁY, wbrew temu co ,,mi" prezentuje się. I ,że NIE MA nikogo
do pouczania, naprawiania, zmieniania, nawrócenia. To wszystko czym się
TERAZ ,,zajmuję"- to ,w Każdej Chwili ,,PRZEMIENIAM" swój umysł, biorę
,,odpowiedzialność"( ROZPOZNAJĘ) za to co widzę. Sprowadzam PRZYCZYNĘ
I SKUTEK do siebie. I w końcu nie mam już LEPSZEGO POMYSŁU na
spędzenie czasu w TEJ CHWILI, jak to :)
Niemożliwe jest dzielenie się KONCEPCJAMI.
OdpowiedzUsuńMożna tylko podzielać DOŚWIADCZENIE.