16 gru 2014

Dawanie i branie.

Dziś taki dzień.
Nawet do Fb wrzuciłem takie zdjęcie, bo nie wszyscy rozumiemy, że żeby była równowaga, powinniśmy najpierw nauczyć się dawać, żeby można było brać. Dawanie jest czymś naprawdę wyjątkowym i jest otwarciem serca na innych.
Dajemy, bo chcemy to robić, a nie dlatego, że chcemy coś uzyskać.
Nie bądźmy interesowni, bądźmy "poprostu dający". Nie szukajmy poklasku za dobry uczynek. Tu nie chodzi, tylko, o dawanie pieniędzy żebrakowi na ulicy. To chodzi o zwyczajne zachowania międzyludzkie. Często jednak zdarza się, że właśnie interesowność stawiamy na pierwszym miejscu. A to nie jest tedy droga!!!

Druga sprawa, to dawanie na siłę, nawet jeśli ktoś nie chce dostawać. Innymi slowy, to narzucanie się komuś, kto tego nie potrzebuje. Pamiętaj, że ZAWSZE musi być umiar.

Co do dostawania, nie liczmy na nic, kompletnie na nic. Bo jeśli czegoś oczekujemy, to wcale nie musi tak się stać. Więc nie starajmy się nawet o tym myśleć. Stanie się, to się stanie i nie zawsze od tej strony od której się tego "spodziewamy".

Podsumowując:

DAWAJ, NIE OCZEKUJĄC NIC W ZAMIAN,
BIERZ JEŚLI KTOŚ CHCE DAC CI COŚ I BĄDŹ ZA TO WDZIĘCZNY...

12 komentarzy:

  1. Trudno jest zrozumieć poczuciu osobowości (oddzielnemu ego), że samo z siebie nic nie może. Każdy z nas jest częścią Wszechświata i zarazem Całością
    różnorodność form nie oznacza oddzielenia. A więc Dawca i Odbiorca jest -
    JEDNYM (Świadomością). To Bezwarunkowa Miłość. Każda prawda, którą
    znam na twój temat, jest prawdą o mnie. Narzucanie się ,,komuś" to ocena,
    opinia ,,ego", wynikająca z POSTRZEGANIA w ten sposób w tym świecie
    ,,innych" osób jako ,,narzucające się". I choć osąd jest pozorny, to wydaje się
    być w skutkach bardzo przykry, zarówno dla osoby, która dokonuje osądu
    jak i osądzanej. Sami ,,sobie" to robimy.

    OdpowiedzUsuń
  2. ŻYCIE JEST DAWANIEM.

    Rozpoznanie Siebie jako UNIWERSALNEJ ŚWIADOMOŚCI jest procesem
    DAWANIA. Jedynym sposobem w jaki możesz poznać, że coś masz jest
    ROZDAWANIE tego. To wydaje się zupełnie nie praktyczne, nie logiczne dla
    świadomości ludzkiej, która znajduje się w stanie ,,WZAJEMNOŚCI" czy też
    ,,WYMIANY" (ograniczenia). Wtedy dawanie jest związane z ideą przyjmowania,
    co wskazuje na brak i potrzebę egzystowania (istnienia). Opieranie ,,swojej"
    tożsamości na dawaniu. Problem osobowości polega na tym ,że ,,ty" wciąż
    sortujesz, rozróżniasz co stanowi w ogóle UCZYNKI ( ,,dobre") i Bycie (jazń).
    A przecież UCZYNKI i BYCIE nie są oddzielone, ponieważ przyczyna twojej
    myśli będzie skutkiem tego czym jesteś. Związki sukcesu i szczęścia są
    raczej oparte na POSIADANIU niż na BYCIU. Świadectwa Całkowitego Dawania
    nie ma w ,,tym świecie". Jak długo ma miejsce WYMIANA nie ma tu Rzeczywi-
    stości. Tak długo jak oczekujesz WZAJEMNOŚCI za Miłość - CUD nie może
    się wydarzyć. Ograniczasz go poprzez oczekiwanie rezultatu.

    Nigdy nie dajesz czegoś komuś ,,innemu". To pozór ( rzekomo oddzielne ego).
    Osoba, która ci się prezentuje jest tą samą ŚWIADOMOŚCIĄ, którą TY JESTEŚ.Jedynie występuje, wyraża się JAKO inna forma.

    ŚWIADOMOŚĆ daje zawsze tylko SAMEJ SOBIE ( a nie komuś ,,innemu")

    OdpowiedzUsuń
  3. Możesz mieć wszystko ,czego potrzebujesz, NIE POSIADAJĄC niczego.
    Nic nie zajmuje czasu i przestrzeni (statycznie,stabilnie) oprócz obrazów
    będących tworami ,,twojego" umysłu, a to dlatego ,że uznajesz ,,wczoraj",
    ,,dzisiaj" i ,,jutro".Jest to nierzeczywiste, nie stworzyła tego Świadomość.
    Jeśli tylko oderwałeś się lub uniezależniłeś od myśli - nienawiści, obaw albo
    miłości do przedmiotów i ludzi ,nie jesteś już w sferze umysłu. Zostałeś
    dotknięty przez własną Duszę (Świadomość).

    Wszystko co jest potrzebne do twojego doświadczania (osoby,sytuacje,rzeczy..)
    pokazują się w każdej, nowej chwili. Nie musisz tego wcześniej posiadać,
    gromadzić, choć tak się właśnie wydaje. Zresztą POSIADANIE jest tylko
    pozorne ( twoja pamięć).I tylko poprzez PORZUCENIE tego co POSIADASZ
    możesz to Rozpoznać. Przechodzisz,, przemianę" umysłu i nie chcesz być
    powiązany z poczuciem bezpieczeństwa, przestajesz się zabezpieczać by
    przetrwać w czasie, przestajesz patrzeć w przyszłość żeby to WSZYSTKO mogło się wydarzyć. Konflikt jest jedynie w ,,twoim" umyśle.
    Jeśli zaczniesz od tej przesłanki , to poprzez absolutne DAWANIE CAŁEGO
    SIEBIE, tego co poprzednio trzymało cię w więzach - odkryjesz WOLNOŚĆ.
    WOLNY BY BYĆ a NIE BY COŚ ROBIĆ BY POSIADAĆ.

    OdpowiedzUsuń
  4. ,,DAWANIE I BRANIE" - ROZPOZNAJ A ZOBACZYSZ TO INACZEJ.

    Ten świat funkcjonujący wraz z oddzielnymi tożsamościami ODMAWIA ,,sobie"
    WSZYSTKIEGO. Czyni tak, po prostu ODCINAJĄC SIĘ od wszystkiego.
    Jest on zatem złudzeniem izolacji podtrzymywanym przez lęk przed tą samą samotnością, która jest jego złudzeniem. Nie możesz odłączyć się od siebie.
    Nie możesz być ,,inny" niż Wszystko. Więc nie możesz podtrzymywać złudzenia
    samotności jeśli NIE JESTEŚ SAMOTNOŚCIĄ. A jeśli nie znajdujesz się w SPOKOJU, to tylko dlatego, że NIE WIERZYSZ iż żyjesz w NIM.
    Skoro Spokój (Świadomość) jest Jednością a ,,ty" nie jesteś w NIM, to jesteś
    NIGDZIE. TY ( Prawdziwy) jesteś Bogiem Stwarzającym i twój Umysł jest
    Pełnią, Bezwarunkowy - POJEDYŃCZĄ ŚWIADOMOŚCIĄ. Świat jest twoim Umysłem(Myślami). To środek za pomocą którego określasz swoją sytuację.
    Umysł formuje dla ciebie wszystko, dzięki czemu albo ŁĄCZYSZ SIĘ albo
    ODDZIELASZ. I odpowiednio doświadczasz albo radości albo cierpienia.
    Jeśli chcę ,,dostać", dzielić Spokój, Miłość.....od Ciebie( drugiej osoby) to
    mam to DAWAĆ. To wszystko jest MNĄ (Świadomością) wyrażającą się
    jako TY. Życie to Całkowity romans MNIE ze MNĄ. Natomiast funkcjonując
    jako oddzielne osoby oczekujemy, że ,,ja" dostanę coś od,, ciebie " i dam
    ci w zamian coś od ,,siebie". Często też atakujemy drugą osobę jak,, nie
    dostaniemy " od niej tego czego oczekujemy. Ci których postrzegasz jako
    przeciwników są,, częścią" twojego Spokoju, który PORZUCASZ poprzez
    ATAKOWANIE ich. Jak możesz więc mieć coś, co porzucasz? Współdzielisz
    Spokój by go doświadczać, ,,mieć". Kiedy odrzucasz go , wyłączasz z niego
    siebie. To jest obce dla ŚWIADOMOŚCI. Aby doświadczyć Spokoju, Miłości
    wystarczy dokonać PONOWNEJ INTERPRETACJI rzeczywistości. Jest to
    JEDYNA ponowna interpretacja jakiej potrzebujesz dokonać.PEWNE jest, że
    brak Spokoju, Miłości...., które odczuwasz i pozornie ,,nie dostajesz" od innych
    osób - nie wydaje się, być zaledwie BŁĘDNYM POSTRZEGANIEM, projekcją
    z przeszłości,oddzielaniem przyczyny od skutku i nie widzeniem faktycznego,
    jedynego Zródła - ,,siebie samego". Jednakże taka jest właśnie treść ukryta
    pod formą (osobami, sytuacjami). Natomiast osoba szuka przyczyn, powodów
    w ,,sobie" i ,,innych" ludziach. Prawdziwe Widzenie, Rozpoznanie : PATRZY,
    OCZEKUJE, NIE OSĄDZA. Ktoś kto nie widzi a POSTRZEGA musi osądzać,
    aby usprawiedliwiać swe uzasadnione żale, niepowodzenia, braki.
    Rozpoznaj a zobaczysz to INACZEJ. Nie noś ze sobą OSĄDU.
    PORZUĆ, COFNIJ SIĘ................................................................................

    OdpowiedzUsuń
  5. WYMIANA ..........

    Wymiana, wymiana waluty Złotówki na Euro, skończyło się nam paliwo,
    skończyło się nam jedzenie itd. Egzystujemy poprzez Wymianę.Jeśli na to spojrzeć to WYMIANA jest tym samym co CZAS,gdyż istnieje odległość między przyczyną i skutkiem rzeczy. Jest to Wymiana skojarzeniowych idei. PRZEŻYWANIE to nagromadzenie Wymiany.
    Wymiana ma miejsce poprzez identyfikację POTRZEBY w ODDZIELENIU od
    PEŁNI - WSZYSTKOŚCI(Świadomości). A więc wymieniasz się ..................
    Nie ma żadnych praw oprócz STWÓRCZEJ ZASADY ŚWIADOMOŚCI.
    Nie ma czegoś takiego jak względna wartość. PRZETRWANIE nie jest konie-
    czne, zupełnie.ZAMIANY dokonać nie można a jedynie pozornie. Dosłownie
    jeżeli dokonujesz Wymiany to wymieniasz co? NICOŚĆ na NICOŚĆ. Nic nie
    zastępuje niczego, nie jest substytutem niczego ,,ty" żyjesz tuta j(koncepcji
    świata) za pomocą SYMBOLI. Nadałeś myślokształtom rzeczywistość samą
    w sobie i używasz ich aby DOPROWADZIĆ do zmian w skojarzeniu ze swoimi
    ideami. To jak możesz sobie radzić z SUBIEKTYWNĄ RZECZYWISTOŚCIĄ,
    że WSZYSTKO jest PEŁNIĄ w TWOIM UMYŚLE? Jesteś Jedynie TYM.
    Wszystkie te rytuały (prawa) ziemi nie służą żadnemu celowi i są bezużyteczne.
    Myślisz, że musisz PRZESTRZEGAĆ praw medycyny, ekonomii, żywienia.......
    Jednakże w ,,tym świecie" NASTĘPSTWO ZDARZEŃ W CZASIE wciąż wydaje
    się rzeczywiste. W każdej chwili wszystko JEST ABSOLUTNIE NOWE.
    Sekwencja czasu (złudzenie) nadal się będzie pojawiać , z tym, że NIEWIEDZA
    odejdzie. Chodzi tylko o to ,że ,,uwalniasz się" od przeszłości, która nie będzie cię już karać, a strach przed przyszłością nic dla ciebie TERAZ nie będzie znaczyła, a to co OBECNE zostaje PRZEMIENIONE i uwolnione od spuścizny straty .


    OdpowiedzUsuń
  6. Wszystko cokolwiek ,,ty" dałeś czy też nie dałeś ,,komuś" - uczyniłeś to ,,sobie"
    a nie ,,komuś innemu". TY JESTEŚ ŚWIADOMOŚCIĄ - PRAWDĄ albo
    ,,ty" jesteś NICZYM - ILUZJĄ.

    OdpowiedzUsuń
  7. Dawanie Branie INTERESOWNOŚĆ

    W świecie ludzkim na próżno jest szukać BEZINTERESOWNOŚCI . ,,Ten świat"
    jest niedoskonały, niesprawiedliwy, osądzający, panuje w nim znieczulica, niekiedy wydaje się być współczujący. To KONCEPCJA ŚWIATA a nie Świat
    Rzeczywisty. Okropieństwo natury ludzkiej, złośliwość, którą ,,ty" (osoba oddzielna) rzutujesz na zewnątrz. Tu nie chodzi o to żebyś widział,że ,,ktoś inny"
    jest okrutny, złośliwy ani też żeby zmieniać, umoralniać ,,kogoś innego"(ten świat). NIE, nie o to chodzi. Przyglądasz się JEDYNIE ,,swojemu" umysłowi,
    ponieważ tak naprawdę widzisz tylko PROJEKCJE własnego umysłu. Jest tylko
    POJEDYŃCZY UMYSŁ i jest on Twoim (zinywidualizowanej Świadomości)
    narzędziem. Nie ma w nim oddzielenia lecz Jedność wszystkich form, które odzwierciedla w świecie. Zupełna kontrola nad tym. Kiedy to widzisz, że
    ODDZIELENIE jest ,,piekłem" i NIE MA dla niego Rozwiązania, ludzkiego
    rozwiązania i będziesz tak długo widział ,, taki świat" INTERESOWNY ,
    ponieważ,,ty"(osoba oddzielna) żywisz takie PRZEKONANIE w swoim umyśle.
    POSTRZEGANIE zawsze się na czymś SKUPIA i to nadaje spójność temu co widzisz. Wszystko wydaje się dokładnie ułożone i nie ma żadnej możliwości
    wyjścia z tego układu odniesienia, który ,,ty" dla siebie wytworzyłeś. I nazywasz
    OBIEKTYWNYM ŚWIATEM, ziemią jakkolwiek to nazwiesz ,miejscem w którym
    mieszkasz.Nie widzisz poza tym żadnej ALTERNATYWY. Świadomość NIE MA
    przeciwieństwa. Albo ,,ten świat" ODDZIELENIA niesprawiedliwości,cierpienia itd
    jest prawdziwy albo jest DOSKONAŁOŚĆ i to jest prawdziwe. Tylko jedno z ,,dwojga" jest PRAWDĄ. To jedyne co pozostaje , to PYTANIE: Co chcesz
    aby było PRAWDZIWE dla Ciebie? , ponieważ ZAWSZE dostajesz rezultaty
    swojego MYŚLENIA. To wszystko jest dostępne TU I TERAZ. Moment, w
    którym umysł rozpoznaje Prawdę ,ze nie jesteś oddzielną tożsamością ani też
    ,,inni" nie są - COŚ się wydarza, CO TAKIEGO? sam to zobaczysz jak tego
    DOŚWIADCZYSZ. Możesz te słowa usłyszeć , zrozumieć jedynie wtedy gdy
    umysł ,,PORZUCA" możliwość EGZYSTOWANIA jako oddzielna tożsamość.


    OdpowiedzUsuń
  8. W przeciwnym razie wezmiesz te słowa za jakieś bzdury ,nielogiczne napisane
    w oddzieleniu przez ,,kogoś" . I powiesz : to gdzie ,,ty" żyjesz , nie widzisz co
    się dzieje? Zejdz z chmur.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie dzieje się to też w ten sposób, że osoby, które określiłeś jako ,,złe"
    na raz widzisz jako ,,dobre" . Po prostu NIE OSĄDZASZ już dłużej
    ludzkiej areny. I wtedy wydarza się CUD :)

    OdpowiedzUsuń
  10. W,, tym świecie" nie chodzi o pustą negację jego, zaprzeczanie czy stwierdzanie
    gdy np. widzisz, że komuś dzieje się krzywda ,że to tylko iluzja i idziesz dalej.
    Nie, po prostu w jakiś sposób reagujesz na to np. wzywając pomoc. Czy włączając wiadomości ,słyszysz jakieś okropieństwa to szybko wyłączasz i
    nie chcesz słuchać, mówiąc, że to bzdury. Byłoby to wypieraniem, zwykłą
    niewiedzą o co w tym wszystkim chodzi. Masz właśnie SPOJRZEĆ na ten
    ,,konflikt" tylko na chwilę aby ROZPOZNAĆ, że to nie dotyczy ,,kogoś" na
    zewnątrz choć tak właśnie się wydaje. Zobaczyć ,że świat , osoby to
    PROJEKCJA ,,mojego"(oddzielnego ego) umysłu. I w pewnym sensie ,,ja"
    jestem za to odpowiedzialny. Nie ma czegoś takiego w Rzeczywistości jak
    przeciwieństwo, braki, odrębna tożsamość , ponieważ Wszystko Co Jest to
    Świadomość (Miłość, Obfitość.....). ALE nie wiesz tego tak długo jak się przed
    tym bronisz,uciekasz, próbujesz rozwiązać problem, a to tylko dorazne środki
    zaradcze. I kiedy stajesz w samym środku tego KONFLIKTU, tej NICOŚCI,
    nie próbujesz z tego zrobić czegoś. Wtedy doświadczasz Nicości jako Nicości.
    Doświadczasz Złudzenia jako Złudzenia. W miejscu tego pokazuje się
    ,,ROZWIĄZANIE" , więc nic z tego nigdy nie było PRAWDĄ.

    OdpowiedzUsuń
  11. NARZUCANIE SIĘ.

    POKUSA - PRÓBA ,,POMOCY" INNEJ OSOBIE NA SIŁĘ CZY TEŻ NIE NA
    SIŁĘ.

    Rozpoznałam, że ,,dobrymi" INTENCJAMI wyścielone jest piekło. Jako osoba
    zmieniałam tylko etykietki na czole z napisem POMAGAM na bardziej subtelne
    - duchowe. Dlatego wydawało się to trudne do rozpoznania. Wydawało ,,mi" się,
    że ,,ja" WIEM coś więcej niż ,,inni". Oczywiście dostawałam na to ,,swoje"
    potwierdzenie tego, w przeciwnym razie nie wierzyłabym w to. Co za kompletna
    BZDURA.Tak długo jak zajmuję się próbą POMOCY dla ,,kogoś innego", tak
    długo jak myślę, że pomagam ,,komuś innemu" to tak naprawdę NARZUCAM
    tej osobie ideę - OSĄD, NARZUCAM sobie samej WIARĘ, że ktoś jest oddzielo-
    ny ode mnie i potrzebuje pomocy, a ,,ja " mogę mu pomóc. Co robiłam?
    OCENIAŁAM, że ,,ja" znam Prawdę, a ,,on"- NIE. Zamiast spojrzeć ,że on jest
    już w DOSKONAŁY, wbrew temu co ,,mi" prezentuje się. I ,że NIE MA nikogo
    do pouczania, naprawiania, zmieniania, nawrócenia. To wszystko czym się
    TERAZ ,,zajmuję"- to ,w Każdej Chwili ,,PRZEMIENIAM" swój umysł, biorę
    ,,odpowiedzialność"( ROZPOZNAJĘ) za to co widzę. Sprowadzam PRZYCZYNĘ
    I SKUTEK do siebie. I w końcu nie mam już LEPSZEGO POMYSŁU na
    spędzenie czasu w TEJ CHWILI, jak to :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Niemożliwe jest dzielenie się KONCEPCJAMI.
    Można tylko podzielać DOŚWIADCZENIE.

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.